Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 16 września
Imieniny: Edyty, Kamili, Kornela
Czytających: 14852
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Bliny z maczanką, albo jak kto woli

Środa, 8 lipca 2015, 16:48
Aktualizacja: 17:20
Autor: red
Jelenia Góra: Bliny z maczanką, albo jak kto woli
Fot. Archiwum
Białoruskie bliny, to wspaniałe placki, które można posmarować masłem, dżemem albo – w bardziej sytej wersji – zjeść je z tzw. maczanką. Warto spróbować.

Do blinów potrzebujemy (na ok. 6 porcji): pół kg mąki pszennej, można ją pomieszać z żytnią, do tego płaska łyżeczka sody oczyszczonej, albo proszku do pieczenia, szczypta soli, jajko. Wszystko to mieszamy, dolewamy maślankę (może być zsiadłe mleko albo kefir) i wyrabiamy na gładką masę o konsystencji gęstej śmietany. Odstawiamy na chwilę, żeby ciasto „złapało” bąbelki.

Rozgrzewamy porządnie nie za dużą patelnię, smarujemy ją cienko słoniną nadzianą na widelec, a następnie łyżką wazową wlewamy ciasto tak, jak na naleśniki. Kiedy na blinie pojawią się bąble, przewracamy go na moment na drugą stronę. Gotowy placek przekładamy na rozłożoną czystą ściereczkę i zabieramy się za następnego blina. Można go, jeszcze gorącego, posmarować cienko masłem albo dżemem. Pyszne. Ale można też z tzw. maczanką.

Jak zrobić maczankę? Na głębokiej patelni smażymy pokrojone w plastry chude mięso, np. ładną karkówkę, pokrojony w paski chudy, wędzony boczek. Kiedy mięso „dojdzie”, wbijamy po jajku na osobę i za chwilę dolewamy przygotowaną wcześniej w sporym kubku kwaśną, 18 proc. śmietanę, wymieszaną z odrobiną wody i szczyptą soli, i czekamy chwilę aż wszystkie składniki sosu na patelni się połączą.

Maczankę z mięsem i jajkiem nakładamy do talerzy. Bliny na talerzu w stosie wykładamy na stół. Każdy ze stołowników bierze sobie placki, rwie je na kawałki (rękami), nadziewa na widelec i macza w maczance, zagryzając mięsem i jajkiem. Trochę to egzotyczne, ale pyszne i rodzinne.

Do blinów z maczanką można podać marynowaną paprykę, marynowane grzybki, albo korniszony czy po prostu kiszone ogórki.

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
349
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
69%
Do sklepu idę na piechotę
23%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group