Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 12 grudnia
Imieniny: Aleksandra, Konrada
Czytających: 12193
Zalogowanych: 95
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Cystersi w Cieplicach (część 2)

Poniedziałek, 16 lutego 2015, 7:50
Aktualizacja: Wtorek, 17 lutego 2015, 8:54
Autor: Mea
Jelenia Góra: Cystersi w Cieplicach (część 2)
Fot. Muzeum Przyrodnicze
Tym razem od "ewangelickiej ekspansji" do końca wojny trzydziestoletniej.
Ruch protestancki na Śląsku po pierwszym wystąpieniu kaznodziei Melchiora Hoffmanna w Nowym Kościele w 1518 r. przybrał na sile. W 1520 r. następne kazania luterańskie miały miejsce w okolicach Lwówka Śląskiego, Legnicy, Lubomierza i Szklarskiej Poręby. Były to miejsca, gdzie od XV w. utrzymywały się skupiska sympatyków husycyzmu i braci czeskich. Pierwszych kaznodziei luterańskich, na tym terenie, nazywano często "husytami".

- Ruch reformatorski był popularny nie tylko wśród osób świeckich, ale znalazł też zwolenników wśród księży katolickich. Nie oparli się mu również cystersi. Jeden z nich, z prepozytury w Cieplicach, przeszedł na luteranizm w 1528 r., ożenił się i wyjechał do Jeleniej Góry. Za wsparciem Hansa II Schaffgotscha, ewangelicy w 1546 r. właściwie przejęli kościół św. Jana Chrzciciela i większość prepozytury w Cieplicach. W 1547 r. miał tu miejsce wielki pożar. Jeszcze w tym samym roku odbudowano kościół i murowany budynek mieszkalny, tzw. "Gangeshaus" (na jego miejscu stoi dzisiaj Długi Dom). Nabożeństwa w kościele św. Jana Chrzciciela odprawiane były zarówno przez cystersów dla coraz mniej licznych katolików, jak i przez kaznodziei ewangelickich dla coraz liczniejszych ewangelików – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.

Tymczasem w 1563 r., zakończył obrady Sobór Trydencki (trwał w latach 1545 – 1563), który wzmocnił nadszarpnięty autorytet Kościoła i papieża. Dokładnie sprecyzował dogmaty i liturgię katolicką oraz odciął się od wszelkich teorii protestanckich. Zniósł najbardziej rażące nadużycia w kościele. Zgodnie z uchwałami soboru, Kościół podjął walkę o przywrócenie mu poprzedniej pozycji. W tej walce wspomagali go Habsburgowie i zakon jezuitów (założony w 1534 r.), którego zadaniem było, m.in. odzyskanie strat poniesionych na rzecz heretyków.

- Zanim uchwały soborowe zostały wprowadzone w życie, na Śląsku ruch protestancki coraz bardziej się rozszerzał. W 1564 r. wszyscy książęta śląscy (w tym piastowscy) byli już ewangelikami. Schaffgotschowie w Cieplicach starali się umniejszyć znaczenie dawnej prepozytury cystersów, wnosząc wiele pretensji i roszczeń co do wcześniejszych nadań ich katolickich przodków na rzecz opactwa w Krzeszowie. Tym bardziej należy docenić fakt, że to właśnie krzeszowski opat w 1570 r. na miejsce dawnej drewnianej budowli przykrywającej basen klasztorny, wzniósł budynek murowany. Jednak samo Opactwo Krzeszowskie w tym czasie przeżywało wielkie kłopoty finansowe. Dlatego opat Krzysztof Scholtz oddał w 1571 r. w zastaw na 12 lat, jak można dowiedzieć się z dokumentu, "zaniedbaną prepozyturę" w Cieplicach Hansowi Schaffgotschowi za sumę 10 tys. talarów – mówi dyrektor.

W latach 70’ XVI w. rozpoczęła się też budowa skrzydła zachodniego, obecnego klasztoru w Cieplicach. Problemy opactwa potęgowane nieprzychylnością ewangelickiego otoczenia na Śląsku, były tak wielkie, że przyczyniły się w 1576 r. m.in. do samobójstwa opata Mikołaja II Ruperti. Dopiero w 1580 r. biskup wrocławski Marcin Gertsmann ogłosił w diecezji wrocławskiej postanowienia soboru trydenckiego, które m.in. zobowiązywały katolików do walki z reformacją.

- W 1582 r. miał miejsce następny pożar klasztoru. Jest zastanawiające, że pożary wybuchały zawsze po jakichś ważnych i zwrotnych wydarzeniach, np. po przejęciu prepozytury przez ewangelików czy ogłoszeniu postanowień Soboru Trydenckiego, itp. Powtarzało się to i później. Nie jest więc wykluczone, że pożary nie musiały być (tylko) dziełem przypadku, np. zaprószenia ognia, ale mogły być wywołane celowymi podpaleniami. W 1585 r. Krzysztof Schaffgotsch przedłużył zastaw prepozytury cystersów cieplickich na następne 12 lat. I znowu, rok później, wielki ogień pojawił się w klasztorze. Kolejny raz, w latach 1587 – 1590, kościół i wspomniany wcześniej Gangeshaus zostały odbudowane. Od 1587 r. kościół św. Jana Chrzciciela został wydzierżawiony luteranom, a tymczasem cystersi konsekwentnie dobudowywali (w latach 1587 – 1616) kolejne skrzydła obecnego klasztoru – mówi Stanisław Firszt.

W 1598 r. opatowi Kasparowi II Ebertowi udało się odkupić od Schaffgotschów większość zastawionego majątku probostwa. Ponownie rok później wybuchł pożar w klasztorze. Opat Ebert odbudował basen probostwa. Probostwo nadal przeżywało kłopoty, było zadłużone i nie mogło się podnieść. W 1608 r. zostało ono oddane w dzierżawę na cztery lata Martenowi Süssenbachowi, wójtowi z Wojcieszyc. W 1616 r. opat Marcin Clavarei został przymuszony (nie tylko z uwagi na problemy finansowe) do podpisania niekorzystnej umowy z Hansem Ulrykiem Schaffgotschem. W zamian za wcześniejsze zobowiązania, cystersi zostali zmuszeni do zrzeczenia się praw do wielu swoich majątków. Już rok później Hans Ulryk Schaffgotsch mógł sam zastawić probostwo sołtysom i sędziom z Wojcieszyc, a do funkcji proboszcza w kościele św. Jana Chrzciciela podniósł ewangelickiego pastora Georga Sennerta.

- W 1618 r. wybuchła wojna trzydziestoletnia. Napięcie między katolikami i ewangelikami wzrastało. W 1620 r. został zamordowany w Chełmsku Śląskim opat Marcin Clavarei, który domagał się od ewangelickich mieszczan należnych mu powinności. Ewangelicy w Cieplicach, wspierani przez Hansa Ulryka Schaffgotscha, zbudowali tu w 1624 r. pierwszy drewniany jeszcze kościół (stał w miejscu obecnego murowanego). Protektor ewangelików Hans Ulryk Schaffgotsch (ewangelik) w 1620 r. ożenił się z księżniczką piastowską Barbara Agnieszką (ewangeliczką). Jego pozycja znacznie wzrosła. W czasie trwającej wojny, jako podwładny katolickiego cesarza Habsburga, złożył mu hołd wierności. Dowodził wojskami katolickimi przeciw ewangelikom, m.in. swoim szwagrom - książętom Jerzemu Rudolfowi z Legnicy i Christianowi z Brzegu – przypomina dyrektor.

W 1634 roku, Schaffgotsch złożył podpis pod deklaracją wierności dowódcy wojsk cesarskich księciu Albrechtowi Wallensteinowi (dokument, a właściwie dokumenty zwane "deklaracją i rewersem pilzneńskim"). Jak się później okazało, Wallenstein był zdrajcą, a wspomniane dokumenty stały się przysłowiowym "gwoździem do trumny" Hansa Ulryka Schaffgotscha, którego w 1635 r., w Ratyzbonie (Regensburg), z rozkazu cesarskiego ścięto za zdradę.

- Majątki Schaffgotscha zostały skonfiskowane, a ewangelicy (także w Cieplicach) stracili swojego protektora. Cysterski proboszcz prepozytury w Cieplicach Andreas Michaelis (późniejszy opat w Krzeszowie) w 1635 r., w imieniu cesarza, zarządzał całym majątkiem Schaffgotschów. Zła passa dla cystersów w Krzeszowie i Cieplicach skończyła się. Rozpoczął się trudny okres odzyskiwania majątków, praw i przywilejów uzyskanych przez cystersów w XV w., od katolickich Schaffgotschów i utraconych w XVI i XVII w. na rzecz Schaffgotschów ewangelickich. W 1643 r., na rozkaz Urzędu Kameralnego we Wrocławiu ewangelicy musieli opuścić, zajmowany od prawie stu lat Gangeshaus i kościół św. Jana Chrzciciela. W 1648 r. skończyła się wojna trzydziestoletnia, a na Śląsku i w Cieplicach z wielką mocą uderzyła kontrreformacja – opowiada Stanisław Firszt.

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
773
Pod domem/blokiem na parkingu
58%
W garażu
34%
W inny sposób
8%
 
Głos ulicy
Lampa naftowa w domu
 
Warto wiedzieć
Fortuny robią wrażenie. Oto najbogatsi Polacy ostatnich lat
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
Inne wydarzenia
Pobiegną ulicami Jeleniej Góry
 
Pogoda
Uwaga kierowcy, warunki będą bardzo zdradliwe
 
Kryminał
Wielka akcja przeciw gangsterom – aż 11 osób zatrzymanych
 
Karkonosze
Żołnierze NATO kontra Karkonosze
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group