Karpacz: Wraca pomysł na tunel kolejowy pod Śnieżką
Sobota, 21 czerwca 2025, 13:00 Autor: WAC
Fot. WAC
Przy okazji długo wyczekiwanego powrotu pociągów do Karpacza, pojawiły się kolejne, śmiałe deklaracje ze strony władz województwa dolnośląskiego. Marszałek Paweł Gancarz oraz wicemarszałek Michał Rado ogłosili, że region gotowy jest powrócić do koncepcji budowy tunelu kolejowego pod Śnieżką, łączącego Karpacz z czeskim Pecem pod Sněžką.
Już w latach 90. XX wieku, w środowiskach zajmujących się planowaniem przestrzennym i rozwojem turystyki w Sudetach, pojawiały się koncepcje transgranicznego tunelu jako symbolicznego połączenia polsko-czeskiego regionu Karkonoszy. Tunel był również przedmiotem rozważań studentów i inżynierów w ramach prac koncepcyjnych – m.in. na uczelniach technicznych w Czechach, gdzie temat "przewiercenia Śnieżki" traktowano bardziej jako ambitne ćwiczenie inżynieryjne niż realną inwestycję.
Dopiero około 2009 roku koncepcja przybrała bardziej konkretny kształt, gdy w Czechach pojawiła się oficjalna propozycja o nazwie „Upa Express 2020”. Zakładała ona stworzenie około 4-kilometrowego tunelu kolejowego, który umożliwiłby szybkie, transgraniczne połączenie dwóch największych karkonoskich kurortów. Choć wizja wzbudziła zainteresowanie, z uwagi na wysokie koszty (szacowane na ok. 2 miliardy złotych) i brak wsparcia politycznego, projekt pozostał niezrealizowany.
Teraz jednak wszystko może się zmienić.
Dojechaliśmy do Karpacza, ale tory nie mogą się kończyć, trzeba tę górę pokonać – zapowiedział marszałek Dolnego Śląska Paweł Gancarz. - Parę miliardów złotych i jesteśmy z drugiej strony. Środki finansowe, myślę, że się znajdą.
Optymizm podziela również Michał Rado, wicemarszałek odpowiedzialny za infrastrukturę
Nie ma rzeczy niemożliwych - twierdzi wicemarszałek Michał Rado. - Mówi się, że chcący mogą góry przenosić. My nie chcemy przenosić – chcemy się przez górę przewiercić. Musimy znaleźć sposób i będziemy go szukać.
Jak przypomina Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza, Czesi od lat deklarują zainteresowanie współpracą w tej sprawie, co zwiększa szanse na wspólne działania transgraniczne i pozyskanie środków z Unii Europejskiej. Nowy impuls ze strony Zarządu Województwa może więc stać się początkiem konkretnego procesu przygotowawczego.
Władze Dolnego Śląska przekonują, że Polskę na to stać.
Jesteśmy jedną z najpotężniejszych gospodarek na starym kontynencie. Możemy "przenosić góry", a nawet powinniśmy – zaznaczyli zgodnie marszałkowie.
Powrót do rozmów o tunelu kolejowym z Karpacza do Pecu to kolejny ambitny krok w kierunku budowy nowoczesnej i zintegrowanej infrastruktury górskiej, która może nie tylko usprawnić komunikację, ale i znacznie wzmocnić turystyczny potencjał regionu po obu stronach granicy.