Jeśli radni wyrażą zgodę, część placu Piastowskiego przy siedzibie Politechniki Wrocławskiej, będzie się od lipca nazywała placem Schaffgotschów. To ku pamięci rodu magnackiego, który do 1945 roku był posiadaczem większości dóbr w Kotlinie Jeleniogórskiej, w tym Cieplic. Rodzina Schaffgotschów zamieszkiwała w pałacu, w którym dziś mają wykłady studenci PW.
– To bardzo dobry pomysł – mówi Ivo Łaborewicz, kierownik oddziału Archiwum Państwowego w Jeleniej Górze. – Schaffgotsch nie był zadeklarowanym zwolennikiem nazizmu i Hitlera. Wręcz robił wiele, aby odciąć się od działań Niemców w czasie wojny, zwłaszcza po stracie syna, który zginął pod Skierniewicami w 1939 roku zabity przez patrol polskich żołnierzy.
Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że na uroczystość nadania nowej nazwy placu zaproszono kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Angelę Merkel oraz premiera Donalda Tuska. Tłem wydarzenia miałaby być lipcowa rocznica repatriacji niemieckiej ludności Cieplic w 1945 roku i gest pojednania między naszymi narodami.
Radni przegłosują także propozycję powrotu do starej nazwy placu Ratuszowego, który znów ma się nazywać Rynkiem. Wrócą także nazwy podcieni: Sukienników, Kuśnierzy, Przędzarzy, Maślane, Pończoszników i Zbożowe.
Są też inne propozycje, które już teraz wzbudzają kontrowersje i nie wiadomo, czy zostaną uchwalone. Radni Prawa i Sprawiedliwości zaproponują, aby ulica Krótka nazwana została mianem Sprawiedliwych. Lewica zgłosi wniosek o nadanie placu przed siedzibą LiD nazwy Skwer Aleksandra Kwaśniewskiego na pamiątkę jedynej wizyty głowy państwa w Jeleniej Górze w 2000 roku. Skwerem Stanisława Barei ma zostać „ochrzczony” teren targowiska Flora. To właśnie w pobliskiej kamienicy na rogu ulic Kasprowicza i Chrobrego mieszkał słynny reżyser.