Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 9792
Zalogowanych: 123
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Hrabia Schaffgotsch i jego psy

Poniedziałek, 14 listopada 2016, 7:47
Aktualizacja: 22:37
Autor: Stanisław Firszt/Angelika Grzywacz–Dudek
Jelenia Góra: Hrabia Schaffgotsch i jego psy
Poroża w gabinecie F. Schaffgotscha
Fot. Archiwum S. Firszta
Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka – mówi stare powiedzenie. Wiedzą o tym wszyscy, którzy chociaż raz w życiu mieli tego czworonoga pod swoim dachem. Przedstawiciele arystokracji mieli jednak rasy wyhodowane tylko dla siebie. Przykładem był hrabia Fryderyk Schaffgotsch, któremu psy towarzyszyły w polowaniach. Opowiada o tym Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.

Jak każdy arystokrata, hrabia Fryderyk Gotard Maria Franciszek de Salezy Karol Leopold Ludwik Schaffgotsch (tyle miał imion), ur. w 1883 roku, był zapalonym myśliwym. Te zamiłowania odziedziczył po przodkach. Rozległe tereny, które posiadali Schaffgotschowie, w dużej części pokryte lasami, sprzyjały rozwojowi i naturalnej hodowli dzikich zwierząt łownych. W dawnych wiekach największym z nich był niedźwiedź brunatny, ale ostatni osobnik został upolowany w Karkonoszach jeszcze w XVIII wieku. Identycznie rzecz miała się z wilkami, chociaż te przetrwały tu nieco dłużej. Nie brakowało tam jednak jeleni, dzików, saren, zajęcy, lisów i różnorodnego ptactwa. Dla przyjemności sprowadzono tu też daniele i muflony.

Wszystko to stwarzało doskonałe warunki do uprawienia myślistwa, które od wieków było w dobrym tonie wśród wyższych sfer, do których niewątpliwie zaliczali się Schaffgotschowie. Na polowania zapraszani byli ważni i wysoko urodzeni goście. Myśliwi wyruszali spod pałacu, w zależności od typu polowania, konno lub bryczkami. Polowania były także doskonałą okazją do spotkań towarzyskich, rekreacji, rozrywki i wesołej zabawy. Trwały czasem nawet kilka dni. Hrabia lubił chwalić się, swoimi i swoich przodków, trofeami myśliwskimi.

Najlepszym dowodem na to, była ogromna kolekcja rogów i poroży, które wisiały przede wszystkim na klatkach schodowych i w korytarzach pałacu w Cieplicach. Były wśród nich rozłożyste poroża jeleni i setki poroży saren. Część z nich była opisana (miejsce i czas upolowania oraz imię myśliwego). Oprócz poroży i rogów były tam także preparaty dermoplastyczne ptaków łownych (w tym cietrzewi, które wówczas dość licznie występowały w Karkonoszach). Były też preparaty dzików i lisów.

W swoim gabinecie hrabia kazał też zawiesić na ścianach, a nawet we wnękach przyokiennych rogi i poroża zwierzyny płowej, a na biurku Schaffgotscha stała zapalniczka z wygrawerowanym jeleniem. Sam hrabia kazał uwiecznić się na portrecie, który wisiał w jednym z reprezentacyjnych pokoi pałacu, jako siedzącego w stroju myśliwego, ze strzelbą na kolanach. Tłem tego obrazu olejnego były oczywiście Karkonosze. Zamiłowanie Schaffgotschów do polowań, a jednocześnie do dzikiej przyrody widoczne było także w pasji kolekcjonowania zbiorów przyrodniczych z całego świata (dzisiaj nikłe ślady tego wielkiego zbioru można podziwiać w Muzeum Przyrodniczym w Jeleniej Górze). Były to tysiące preparatów, przede wszystkim ptaków, jaj ptasich i gniazd.

Fryderyk Schaffgotsch swoje pasje zaszczepił też synom: Gothardowi i Fryderykowi juniorowi, co widać na licznych fotografiach z lat 20. i 30. XX wieku. Jak przystało na myśliwego (z wyższych sfer), hrabia utrzymywał sforę psów do polowań. Jego ulubioną rasą były psy gończe, posokowce przystosowane do polowań na dziki i jelenie należące do rodziny Griffon Vendéen, tj. Grand Griffon Vendeen. Była to rasa znana w Europie co najmniej od XIII wieku, a ukształtowana we Francji w prowincjach Bretania, Nivernais i Venndéen.

Psy tej rasy wywodziły się od psów sprowadzonych do Galii (dzisiejszej Francji) przez Rzymian jeszcze w I w. n.e. służyły do walk i polowań. Grand Griffon Vendéen służył do polowań najpierw królom francuskim i możnym tego państwa. Naśladowali ich inni, w całej Europie. Psy tej rasy od wieków należały do panujących i najbogatszych, bowiem tylko oni mieli wielkie tereny leśne, na których mogli polować. Biedniejsi, którzy takich praw nie mieli. musieli zadowalać się polowaniami na lisy i zające.

Na swoje potrzeby wyhodowali inne odmiany Griffonów: Brignet, Grand (grand - duży), Basset (basset - niski) i Petit (petit - mały). Grand Griffon Vendéen, to masywny atletyczny pies, o wysokości 60-65 cm i wadze 30-35 kg. Ma kędzierzawą, twardą sierść (griffon – drut) o umaszczeniu rudo płowym, biało – pomarańczowym, zajęczym, biało- szarym lub biało – zajęczym. Jest odważny i hardy, inteligentny i zdecydowany. Pies tej rasy uwielbia biegać, a w parku przy pałacu w Cieplicach było dużo miejsca.

- Psy hrabiego Schaffgotscha uwiecznione zostały na licznych fotografiach z czasów, kiedy pałac był domem Schaffgotschów i prosperował znakomicie, tj. do wybuchu drugiej wojny światowej – podsumowuje Stanisław Firszt.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
430
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
10%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
51%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group