Po 160 latach istnienia stacja PKP w Mikułowej przestaje pełnić swoją rolę. Mieszkańcy protestują.
Mieszkańcy, jak każdego dnia, przyszli na peron, by dojechać do pracy, szkoły, lekarza czy na zakupy. Pociąg jednak tylko przejechał. Nie zatrzymał się.
Dla kolei to kolejna zamknięta stacja. Dla ludzi – odcięcie od codziennego życia.
Tak wygląda koniec 160-letniej historii miejsca, które przez pokolenia łączyło Mikułową (pow. Zgorzelec) ze światem. Leży na trasie Lubań-Zgorzelec.
- A tyle się mówi o wykluczeniu komunikacyjnym. Eh. Żal, żal jeszcze raz żal, aż serce pęka - komentują mieszkańcy Mikułowej.