Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 7 grudnia
Imieniny: Ambrożego, Marcina
Czytających: 16834
Zalogowanych: 105
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Cieplice: Brzydal, czyli o odrzuceniu i przebaczeniu

Niedziela, 7 grudnia 2025, 11:42
Aktualizacja: 11:44
Autor: Manu
Cieplice: Brzydal, czyli o odrzuceniu i przebaczeniu
Fot. KT
Najważniejsze, najmądrzejsze i najpiękniejsze dzieje się w przedstawieniu „Brzydkie kaczątko” na motywach baśni Hansa Christiana Andersena, w tłumaczeniu Cecylii Niewiadomskiej. Jego premiera miała miejsce w sobotę (6 grudnia) w Zdrojowym Teatrze Animacji w Jeleniej Górze im. Bogdana Nauki w Jeleniej Górze-Cieplicach. Reżyser Michał Tramer i zespół aktorski wyczarowali prawdziwe cuda.

Co prawda spektakl przeznaczony dla widzów od lat 5+, ale nieważne, jak wiele ma się „plusów” powyżej piątki – trzeba obejrzeć go, bo przynosi oczyszczenie i radość.

Witamy w teatrze

Pierwsza premiera pod rządami nowej dyrekcji – Andrzeja Bartnikowskiego – od razu zyskała status wydarzenia. Widać już owoce jego wysiłku, aby trzymać wysoko poprzeczkę teatralnego rzemiosła. W Zdrojowym Teatrze Animacji przed spektaklem można było usłyszeć z teatralnego offu „Witamy w teatrze…” już nie głos aktora Sylwestra Kupera, ale… kilkuletniego dziecka. Dobry pomysł! Być może, gdy będzie przedstawienie dla dorosłych, zabrzmi ponownie głos aktora.

Andersena nigdy dosyć...

Któż z nas nie zna opowieści o brzydkim kaczątku, które po wielu przykrych przygodach zmienia się w królewskiego łabędzia. Jedna z najpopularniejszych baśni Hansa Christiana Andersena uczy przecież dostrzegać piękno. Smutną, chociaż zakończoną happy endem historię brzydkiego kaczątka, można opowiedzieć na scenie z humorem nie gubiąc jej przesłania. „Brzydkie kaczątko” powróciło na afisz teatralny Zdrojowego Teatru Animacji po ponad czternastu latach! W 2011 reżyserii tego tytułu podjął się Czesław Sieńko.

Mama kaczka (w tej roli Diana Jonkisz), jak to mama, kocha wszystkie swoje dzieci, choć zamartwia się losem odmieńca. Rodzeństwo brzydkiego kaczątka (Katarzyna Fornal i Rafał Ksiądzyna) zadaje serię fundamentalnych pytań i drwi z brata. Szaro–bury mały łabędź (bardzo dobrze sprawdziła się Aga Ejsmont) wyrusza więc w świat w poszukiwaniu własnego przeznaczenia i – jak to bywa w bajkach – w końcu je znajduje.

Zanim się to stanie, spotka na swojej drodze i dwóch dzikich kaczorów (zręczność Sylwestera Kupra i Rafała Ksiądzyny jest naprawdę imponująca), z którymi się zaprzyjaźnia, i przygłuchą babuleńkę (Dorota Korczycka–Bąblińska), i wrednego kota (z niezwykłą wprawą przeobraża się Katarzyna Fornal) i kurę (warta podkreślenia niezwykła rola Lidii Lisowicz), i psa myśliwskiego oraz wieśniaków (Diana Jonkisz i Rafał Ksiądzyna).

Odrzucenie i przebaczenie

Michał Tramer wykonał gigantyczną dobrą robotę. Przez dowcipne podejście do tematu, łagodzi przekaz: śmieszą uprzedzenia i podziały panujące na ptasim podwórku, a mały odrzucony bohater wzbudza po prostu sympatię. A jako dorosły łabędź, o swoich dawnych prześladowcach nie pamięta.

Bo wybacza swej matce i naczelniczce. Z pewnością tematem przebaczenia w sztuce dla dzieci byłaby zainteresowana i zachwycona Temida Stankiewicz–Podhorecka, skrajnie prawicowa publicystka mediów Tadeusza Rydzyka i krytyczka teatralna, która w recenzjach szczególną uwagę zwraca na wartości patriotyczne, moralne i estetyczne.

Na otoczonym ogromnym płotem Kwak–Polu w obecności wszystkich kaczek młodziutki łabędź zostaje publicznie osądzony i odrzucony przez swoją matkę kaczkę. I mamy tu temat do rozmowy w każdym wieku nie tylko w szkole na lekcjach – poważny coraz częstszy problem odrzucenia, którego przyczyną jest brak w dzieciństwie miłości ze strony jednego lub obojga rodziców. Świetnie opisuje ten problem Derek Prince w swej książce „Odrzucenie. Przyczyny i leczenie”.

Na scenie szaleją mapety!

Sceniczne postacie w tej inscenizacji to przede wszystkim mapety. Bo dużo w tej bajce dialogów, a to są podobno najbardziej „rozgadane” lalki. Można nimi tak operować, aby krzesać z nich pożądane miny.

Dzięki wysiłkom Agy Ejsmont wspanialej ożywa Brzydkie Kaczatko. Aga Ejsmont robi to z ogromnym wyczuciem, wyobraźnią i empatią dla doznań owej postaci. Sylwester Kuper ciekawie animuje w tym przedstawieniu postać dzikiego kaczora Bajora, wystylizowanego na Boba Marleya.

Świetny animator Rafał Ksiądzyna zniewala komizmem, operując lalką dzikiego kaczora Szlama, który zrobiony na punka jest wręcz ikoniczny. Zwraca też na siebie uwagę Dorota Korczycka–Bąblińska animując kaczką naczelniczką, by jej działania bardzo wyraźnie widoczne były z widowni.

Efekty na szóstkę

Autor adaptacji tekstu Andersena i reżyser przedstawienia, Michał Tramer, scenografka Anna Adasiak i kompozytor Tomasz Giczewski dokonali inscenizacji wręcz idealnej. Ciekawie zaprojektowany Kwak–Pol, domek, wiejska chata z malowniczymi wnętrzami oraz las są bardzo klimatyczne i emanują ciepłem.

Z tradycyjną oprawą plastyczną doskonale komponuje się muzyka, chwilami energetyczna, porywająca emocjonalnie, to znów spokojna, refleksyjnie snuta, zawsze doskonale dostosowująca się do pór dnia i odgłosów natury, a przede wszystkim oddająca nastroje bohaterów.

Brawa należą się dla całego zespołu aktorskiego. Dorota Korczycka–Bąblińska, Lidia Lisowicz, Aga Ejsmont, Katarzyna Fornal , Diana Jonkisz, Sylwester Kuper oraz Rafał Ksiądzyna – wcielają się w role przeróżne.

Nowoczesna interpretacja klasycznej baśni o inności, odwadze i odkrywaniu własnej wartości to nie tylko uczta dla oczu, ale także wspaniała opowieść z morałem, za to bez zbędnego moralizatorstwa. Spektakl jest świetnie skomponowany i dynamiczny. Sporo w nim humoru sytuacyjnego i słownego. A śmiech i łzy wzruszenia będą widzom towarzyszyć nieodmiennie. Idźcie na „Brzydkie kaczątko”, bo to piękny i mądry spektakl.

Twoja reakcja na artykuł?

13
81%
Cieszy
3
19%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
524
Pod domem/blokiem na parkingu
57%
W garażu
34%
W inny sposób
9%
 
Głos ulicy
Za Polskę oczywiście walczyłbym
 
Warto wiedzieć
Ta pozycja snu niszczy kręgosłup, a większość śpi tak codziennie
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Ciekawe historie i inne opowieści
Zamiłowanie do militariów przekazał mi ojciec
 
Aktualności
Zaklęcie "Żabek" rozświetliło miejską choinkę
 
Aktualności
Spotkanie z dyrektorem KPN w Sobieszowie
 
Aktualności
Kowary świętowały Barbórkę
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group