Jelenia Góra: Zakończyła się abolicja w Jeleniej Górze
Autor: Wodnik Jelenia Góra
W trakcie trwania abolicji zgłosiło się 38 mieszkańców z terenu całej Jeleniej Góry, gdzie problem nielegalnych wpięć występuje szczególnie często. Spośród zgłoszonych przypadków, 11 instalacji okazało się wykonanych prawidłowo, natomiast w 22 nieruchomościach potwierdzono nielegalne wpięcie rynien do kanalizacji sanitarnej. Pięć przypadków nadal pozostaje do wyjaśnienia.
- Właściciele nieruchomości, u których wykryto nieprawidłowości otrzymują zalecenie uporządkowania gospodarki wodno – ściekowej w terminie do 31 grudnia tego roku - mówi Agnieszka Hacia, kierownik wydziału oczyszczalni ścieków i kanalizacji Wodnika.
Uporządkowanie może polegać na wpięciu do miejskiej sieci deszczowej w ulicy, wówczas należy uzyskać techniczne warunki wpięcia do sieci od Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze, lub wykonać przyścienne zbiorniki na deszczówkę, zbiorniki retencyjny, studnie chłonną, ogród deszczowy. Po dokonaniu uporządkowania należy fakt ten ponownie nam zgłosić.
Będą kontrole
Przypomnijmy: odprowadzanie wód deszczowych do kanalizacji ściekowej jest zabronione i może prowadzić do poważnych konsekwencji technicznych oraz finansowych. Tylko właściciele nieruchomości korzystający z kanalizacji ogólnospławnej są z tego obowiązku zwolnieni. W pozostałych przypadkach deszczówka powinna trafiać do kanalizacji deszczowej lub być zagospodarowywana na terenie posesji.
@Wprowadzanie deszczówki do kanalizacji sanitarnej grozi przepełnieniem sieci w czasie opadów oraz przeciążeniem oczyszczalni ścieków.
Zgodnie z art. 28 ust. 4 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków, takie działanie podlega sankcjom prawnym i wysokim karom finansowym.
|1 lipca „Wodnik” rozpoczął kontrole gospodarki wodno-ściekowej na terenie Jeleniej Góry. W przypadku stwierdzenia nielegalnych wpięć, będą już wyciągane konsekwencje zgodne z przepisami.
#Problem nielegalnego wpinania deszczówki do kanalizacji sanitarnej dotyczy zwłaszcza domów jednorodzinnych zbudowanych w latach 80., szczególnie na osiedlach Czarnów, Sołtysia Góra i Malinnik. Nieprawidłowości zdarzają się jednak na terenie całego miasta. Każdego roku „Wodnik” ujawnia kilkanaście takich przypadków.