Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Poniedziałek, 14 lipca
Imieniny: Kamila, Marcelina
Czytających: 9070
Zalogowanych: 82
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Więzienie za zabójstwo żony pięściami i kijem od miotły

Piątek, 6 kwietnia 2012, 8:25
Aktualizacja: 8:26
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Więzienie za zabójstwo żony pięściami i kijem od miotły
Fot. Angela
Dziesięć lat spędzi w celi 59–letni Jan G. z Giebułtowa, który dwa lata temu brutalnie pobił i zabił swoją 18 lat starszą żonę. Wczoraj Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze wydał w tej sprawie wyrok.

Tragedia wydarzyła się 18 grudnia 2010 roku w Giebułtowie, w powiecie lwóweckim, w gminie Mirsk. Zofia G. poznała się ze swoim późniejszym mężem w Domu Pomocy Społecznej, gdzie przebywała. Mężczyzna odwiedzał tam swoją matkę. Zakochali się w sobie. Niedługo później wzięli ślub i zamieszkali razem. Od początku ich związku mężczyzna pił i bił 75-latkę.

Jan G. znęcał się nad kobietą wiele razy, co na policję zgłaszali sąsiedzi. Funkcjonariusze założyli kobiecie niebieską kartę. Starsza pani nie przyznawała się jednak do tego, że jest bita przez męża, a nawet usprawiedliwiała swojego oprawcę.

Feralnego dnia mężczyzna wziął kij od miotły i bił swoją żonę po całym ciele. Do ostatecznego zadania jej śmierci użył też pięści i nóg. Kiedy zauważył, że kobieta się nie rusza, pobiegł do sąsiadki, której kazał wezwać pogotowie. Powiedział jej, że jego żona dostała wylewu. 75-latki nie udało się uratować. Zmarła przed przyjazdem pogotowia.

Sekcja zwłok wykazała, że kobieta nie miała zdrowego miejsca na ciele, miała też złamanie kilku żeber, uszkodzenie opłucnej, krwotok wewnętrzny i niedotlenienie ośrodkowego układu nerwowego, które skutkowało zgonem.
Oskarżony w chwili zbrodni był trzeźwy, podobnie jak poszkodowana. Jan G. nie był wcześniej karany, ale swoje frustracje już wcześniej wyładowywał na członkach swojej rodziny, na rodzicach.

- Przebieg zdarzenia nie budził żadnych wątpliwości, oskarżony przyznał się do tego, że to on zadał ciosy, których wynikiem były tak liczne obrażenia ciała poszkodowanej. Spornym elementem była jedynie kwalifikacja czynu i tego, z jakim zamiarem działał oskarżony. Jan G. nie przyznał się do tego, że chciał zabić swoją żonę. Sąd wziął pod uwagę, że Jan G. zadawał bardzo wiele, bardzo silnych ciosów nie tylko ręką, ale i twardym kijem od szczotki i uderzał nim w bardzo wrażliwe miejsca. Zdaniem sądu przewidywał on i godził się na spowodowanie śmierci Zofii G. Nie było to działanie w zamiarze bezpośrednim, ale ewentualnym. Przyjmując taką kwalifikację czynu sąd uznał, że zasadną karą będzie wymiar w dolnej granicy zagrożenia ustawowego czyli 10 lat pozbawienia wolności. Wyższa kara nie byłaby zasadna z uwagi na działanie z zamiarem ewentualnym, a także na późniejsze zachowanie oskarżonego czyli powiadomienie sąsiadów – mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Żuk.

Sonda

Czy na ulicy Wolności powinno być więcej np. świateł, aby spowolnić ruch na odcinku do Cieplic?

Oddanych
głosów
132
Tak
31%
Nie, tak jak jest jest dobrze
61%
Nie mam zdania
8%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Specjalnie szkoleni rosyjscy agenci sabotują w Europie
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Uwaga przy skręcie z Wolności w Nadbrzeżną!
 
Ciekawe miejsca
Miejsce schadzek na skraju miasta – Wzgórze Radziwiłłówny w Kowarach
 
Aktualności
Teatry Uliczne – II dzień: Grupa Teatralna Poznań
 
Aktualności
Teatry Uliczne – II dzień: Blackout Paradox
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group