To już trzecia odsłona Karkonoskich Inicjatyw Obywatelskich w 2020 roku, która tym razem dotyczyła turystyki. Przedstawiciele władz samorządowych i organizacji pozarządowych debatowali w Karkonoskim Sejmiku Osób Niepełnosprawnych o potrzebnych kierunkach rozwoju branży turystycznej.
W spotkaniu wzięli udział m.in.: członek zarządu województwa dolnośląskiego Michał Bobowiec wraz z Wojciechem Bilińskim - dyrektorem Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego, a także przedstawiciele gmin: Michał Orman (wójt Mysłakowic), Mirosław Graf (burmistrz Szklarskiej Poręby), Elżbieta Zakrzewska (burmistrz Kowar), Wojciech Chadży (przewodniczący Rady Miejskiej Jeleniej Góry), Marek Obrębalski (radny Sejmiku Dolnośląskiego), Andrzej Raj (dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego) oraz inni reprezentanci samorządów i organizacji pozarządowych.
Cała Kotlina Jeleniogórska jest fantastycznym miejscem do uprawiania turystyki. Warunki geograficzne mamy wypełnione, więc to, co teraz ważne - to odpowiednia promocja tego obszaru. Zarząd województwa chce bardzo mocno postawić na promocję całego Dolnego Śląska, bo turystyka to istotna część PKB każdego regionu. Mamy badania, z których wynika, że w 2019 roku prawie 18 milionów turystów "przewinęło się" przez Dolny Śląsk. Bardzo ważne jest zdiagnozowanie co turyści chcą oglądać - powiedział Michał Bobowiec z zarządu województwa. - Z roku an rok poprawia się komunikacja samochodowa i kolejowa. Musimy podpowiadać, że jak ktoś przyjechał do Wrocławia to warto też się wybrać do Jeleniej Góry, Karpacza, Szklarskiej Poręby i inne miejsca poza Wrocławiem - podkreślił M. Bobowiec. - Musimy grać w jednej drużynie - Wrocław jest tym dla Dolnego Śląska, co Messi dla Barcelony. Jeden zawodnik nie wygra meczu, do tego potrzebna cała drużyna - dodał członek zarządu województwa.
Jak zaznaczył Stanisław Schubert - prezes Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, turystyce w naszym regionie potrzeba lepszej koordynacji działań.
Karkonosze to nie tylko Śnieżka, na którą w sezonie wchodzi codziennie po kilkanaście tysięcy osób. Mamy bardzo atrakcyjne Góry Izerskie, Rudawy Janowickie czy Góry Kaczawskie, ale potrzeba do tego przemyślanego programu, który spowoduje, że osoby będące np. 7 dni w Szklarskiej Porębie czy Karpaczu - miały motywację, aby odwiedzić pozostałe atrakcje Kotliny Jeleniogórskiej - mówił prezes KSON-u.
Wróciłem z konferencji dotyczącej otwarcia gór w Bieszczadach. Tam padł pomysł, aby wszystkie rejony górskie od Karkonoszy po Bieszczady objąć jednym programem dostosowania infrastruktury turystycznej do potrzeb osób niepełnosprawnych i seniorów. To dobry czas na tego rodzaju działania - powiedział S. Schubert.
Podczas spotkania była mowa m.in. o dostępie do wody, co przy rosnącej liczbie turystów stanowi coraz większy problem. Była też mowa o komunikacji z naszym regionem.
