Osy z reguły zajmują się swoimi sprawami, ale jeżeli przechodzi większa grupa turystów zaczynają się niepokoić i wylatują dość licznie z gniazda – tłumaczą przyrodnicy z KPN. - Dlatego nasze służby wyznaczyły obejście tego miejsca tak, żeby i osy, i turyści mogli czuć się bezpiecznie. Prosimy o stosowanie się do znaków na szlaku - apelują przyrodnicy..