Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 16 września
Imieniny: Edyty, Kamili, Kornela
Czytających: 13885
Zalogowanych: 83
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Rozmawiali o zagrożeniach i złudnym bezpieczeństwie

Piątek, 27 stycznia 2012, 12:11
Aktualizacja: 12:11
Autor: Petr
JELENIA  GÓRA: Rozmawiali o zagrożeniach i złudnym bezpieczeństwie
Fot. Petr
Cywilizacja, w której przyszło nam żyć daje nam złudne poczucie bezpieczeństwa. To hasło przewodnie dyskusji pt.: „Zaplanuj swój wypadek”, która odbyła się w minioną środę, 25 stycznia w Książnicy Karkonoskiej w Jeleniej Górze.

„Zaplanuj swój wypadek” była kolejną dyskusją z cyklu „My i katastrofy” odbywających się w Książnicy Karkonoskiej. O czym rozmawiano tym razem? O cywilizacji i osiągnięciach techniki dających społeczeństwom złudne poczucie bezpieczeństwa (alarmy, telefony, GPS itp.) oraz o potencjalnych zagrożeniach, których „w rzeczywistości jest bez liku”, mówili dyskutanci.

Podczas spotkania, które prowadził Marian Sajnog – znany ratownik GOPR podkreślano wagę świadomości i edukacji społecznej związanej z zapobieganiem katastrofom czy umiejętnością zachowania się w obliczu zagrożenia, jak również skutecznej współpracy ratowników, straży pożarnej, policji ze środkami masowego przekazu.

– Nasze bezpieczeństwo leży przede wszystkim w naszych rękach. Wszystko zaczyna się już u nas w domu, w którym drzwi powinny być albo zamknięte, albo otwarte, nigdy uchylone. Tak naprawdę nie ma na świecie żadnego takiego systemu, który gwarantowałby pomoc zawsze i wszędzie; każdemu i o każdej porze. Tak więc w razie zagrożenia powinniśmy „wiedzieć, że...i wiedzieć jak” – tłumaczył Marian Sajnog.

Uczestnicy spotkania „Zaplanuj swój wypadek” omówili m.in. zasady postępowania w chwili ewakuacji powodowanej masową katastrofą, komunikacji z ratownikami oraz innymi ludźmi poszkodowanymi w katastrofie, jak również elementy „ekwipunku”, który winien mieć każdy przy sobie. Co ciekawe, dowiedzieliśmy się również jak skutecznie wezwać pomoc w mieście.

– Na własnym przykładzie wiem, że krzyczenie „ratunku!” nie zdaje egzaminu. W sytuacji gdy czujemy się zagrożeni powinniśmy np. rozbić gdzieś szybę. Wtedy na pewno ktoś się pojawi; na pewno nie zostaniemy sami. Później będzie czas na tłumaczenie – mówił Marian Sajnog.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
242
Nie, to tylko 300 metrów
7%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
25%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
 
112
Kolizja na obwodnicy Maciejowej
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group