Pierwszy sztab, od lat organizowany przez hufiec ZHP w Jeleniej Górze wystawił 300 wolontariuszy, którzy prowadzili kwestę w Jeleniej Górze, ale też w wielu miejscowościach powiatu.
Lokalne sztaby, między innymi z Janowic Wielkich i Karpacza, pieniądze przywiozły też do harcerzy.
Drugi sztab już drugi rok organizowany jest przez stowarzyszenie Wspólne Miasto. Pomogło mu 102 wolontariuszy oraz aukcja w siedzibie stowarzyszenia.
Licytowano autografy Jerzych Owsiaka i Dudka (znanego bramkarza polskiej reprezentacji), ale największym wzięciem cieszyły się rysunki Macieja Lerchera oraz płyty z autografem Piotra Rubika.
Również harcerze zorganizowali aukcję na scenie ustawionej na placu Ratuszowym. Sprzedano miedzy innymi maskotkę policyjną Komisarza Lwa za 750 złotych, czy kordzik admiralski ofiarowany przez posła Szmajdzińskiego, za 650 złotych.
– W tym roku aukcja była bardzo udana a walka o kolejne przedmioty – bardzo zacięta – powiedział szef sztabu ZHP Marian Łata.
Nabywczyni policyjnego pluszaka podaruje go karpackim przedszkolakom.
Najsilniejszym magnesem, który pomimo przenikliwego zimna ściągnął na plac tłumy młodych i starszych, była Formacja Nieżywych Schabuff. Olek Klepacz i jego zespół rozgrzały zebranych swoimi nieskomplikowanymi melodiami i tekstami.
Solista bardzo się wyluzował: albo pokazywał brzuch (oczywiście zabezpieczony przed zimnem), albo pytał, czy zebrani też mają dystans do Owsiaka, tak jak on.
Na koncercie będącym też podziękowaniem dla setek wolontariuszy, nie brzmiało to najlepiej.
A wolontariusze przechodzili samych siebie. Dla wielu Orkiestra to też okazja do wspólnego działania. Jedna z mieszkanek Karpacza zebrała do puszki 1.261 złotych.
Inny chętny ze sztabu przy Wspólnym Mieście zebrał do dwóch puszek ponad dwa tysiące złotych. Jak mówili młodzi ludzie, niektórzy ludzie sami przychodzili do nich prosząc o serduszko i wrzucali datek.
W tym roku Orkiestra zbierała pieniądze na ratowanie dzieci - ofiar wypadków drogowych. Z tego powodu bardziej niż w latach ubiegłych w działania Orkiestry zaangażowali się policjanci, którzy nie tylko zadbali o bezpieczeństwo i ochraniali wolontariuszy. Sami zbierali pieniądze na rzecz Orkiestry.