Polska Gazeta Wrocławska donosi o rewolucji na wrocławskich torowiskach. Będą wyremontowane wszystkie wiadukty w mieście, po których obecnie pociągi toczą się w żółwim tempie, a pasażerami trzęsie z niewygód.
Dziennik nadmienia też o już zaklepanych remontach torowisk do Poznania i Warszawy oraz na trasie Opole – Wrocław – Legnica – Zgorzelec. Już za dwa lata czas podróży na tych liniach znacznie się skróci.
W tyle znów pozostanie połączenie z Jelenią Górą i Karkonoszami. Z grodu Krzywoustego do stolicy Dolnego Śląska (około 120 km) pociąg jedzie ponad trzy i pół godziny. W 2012 roku skład z Wrocławia do Poznania (160 km) pokona w ponad półtorej godziny. Do Warszawy dojedzie z dolnośląskiej metropolii w ciągu czterech godzin.
Światełkiem w tunelu są pieniądze przyznane na remont szlaku Jelenia Góra - Wałbrzych. To koło 40 milionów złotych.