Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 20 grudnia
Imieniny: Bogumiły, Dominika
Czytających: 12289
Zalogowanych: 79
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Powiat karkonoski: Profesor przyznał staroście rację

Czwartek, 11 września 2025, 6:00
Autor: WAC
Powiat karkonoski: Profesor przyznał staroście rację
Fot. FT
Jeden z największych autorytetów w dziedzinie drogownictwa, profesor Antoni Szydło, przyznał rację staroście karkonoskiemu Krzysztofowi Wiśniewskiemu w sporze z byłym już wykonawcą remontu drogi nr 366 Karpacz – Szklarska Poręba.

Firma URBIT chciała wprowadzenia istotnych zmian w technologii wykonania podbudowy nawierzchni drogi, zawartej w projekcie inwestycji. Sprzeciw starostwa doprowadził do zawieszenia robót, a w konsekwencji do odstąpienia od umowy z wykonawcą.

Cała historia rozpoczęła się w 2024 roku, kiedy zarząd powiatu ogłosił przetarg na realizację największej inwestycji w historii powiatu. Spośród sześciu zgłoszonych ofert wybrano ofertę firmy URBIT. Za wyremontowanie dziesięciu etapów drogi o łącznej długości ponad 19 kilometrów wykonawca miał otrzymać około 52 miliony złotych.

Umowa została podpisana w grudniu ubiegłego roku i również w grudniu przekazano plac budowy. Wykonawca oświadczył, że akceptuje wszystkie warunki w dokumentacji przetargowej m.in. projekt budowlany, wskazaną technologię, udokumentowane badania i nie wnosi w tym zakresie żadnych zastrzeżeń. Natomiast już na etapie przygotowania robót pojawiły się pierwsze trudności. URBIT liczył na zgodę starosty na całkowite zamknięcie ruchu na remontowanym odcinku w Marczycach przez cały czas trwania prac, ale ze względu na olbrzymie konsekwencje takiej decyzji w postaci groźby całkowitego paraliżu ruchu na tym odcinku ostatecznie taka zgoda nie została udzielona -wyrażono zgodę na ruch wahadłowy.

Jak relacjonuje starosta Krzysztof Wiśniewski, po kilku miesiącach od przekazania placu budowy kontakt z osobami merytorycznymi ze strony wykonawcy, takimi jak kierownik budowy, był utrudniony.

Po pewnym czasie firma zgłosiła do starostwa swoje zastrzeżenia co do konieczności wymiany podbudowy nawierzchni drogi. Zgodnie z projektem i umową, firma miała wykorytować konstrukcję drogi na głębokość 55 centymetrów, a wydobyty materiał wywieźć i zutylizować.

W jego miejsce należało umieścić kruszywo przygotowane w betoniarni zgodnie ze ściśle określoną recepturą, mieszane z cementem. Ta warstwa podbudowy miała stanowić fundament drogi, odporny na mróz, nacisk oraz wibracje, a także nieprzepuszczający wody. Tymczasem jak informuje starosta firma wykorytowała drogę jedynie na głębokość ok. 30 cm i chciała aby resztę podbudowy zostawić i na miejscu wymieszać z cementem.

Przedstawiciel firmy powiedział, że wykonanie prac zgodnie z projektem to dodatkowy koszt w wysokości 2,5 miliona złotych, tylko na tym jednym etapie – mówi starosta karkonoski Krzysztof Wiśniewski. - Nas jako zamawiających to jednak nie interesuje i nie mogło być na to naszej zgody. Tym bardziej, że jeszcze na etapie przetargu było ściśle określone, że nie dopuszcza się wykorzystania kruszyw z rozbiórki do budowy jezdni i chodników, a jedynie do formowania skarp i nasypów. Dlatego nie mogłem ulec presji, bo jeśli realizujemy jakąś inwestycje to ma ona służyć kilkadziesiąt lat, a poza tym muszę stać na straży wydatkowania pieniędzy publicznych.

Decyzja starosty była jednoznaczna – zmiana technologii podbudowy nie mogła zostać zaakceptowana, ponieważ byłoby to rażące naruszenie prawa i dyscypliny finansów publicznych.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, starosta zwrócił się o opinię do jednego z największych krajowych autorytetów w dziedzinie konstrukcji i budowy dróg, profesora Politechniki Wrocławskiej prof. dr hab. inż. Antoniego Szydło. Na podstawie przesłanej dokumentacji profesor potwierdził, że technologia zaproponowana przez powiat była właściwa i zgodna z normami dla tego odcinka drogi. Jednocześnie wydał negatywną opinię co do propozycji wykonawcy, wskazując brak badań wytrzymałości mieszanki na ściskanie i mrozoodporność oraz brak analizy kosztów.

Brak zgody na proponowane zmiany doprowadził do wstrzymania robót w lipcu tego roku. Starostwo wzywało firmę URBIT do wznowienia prac, jednak bezskutecznie. W konsekwencji podjęto decyzję o odstąpieniu od umowy.

Starostwo ogłosiło już nowy przetarg na zamknięcie dwóch wykopów o łącznej długości około 600 metrów, które zostaną pogłębione i wypełnione zgodnie z wcześniejszym projektem. Ogłoszone zostanie także nowe postępowanie na remont całego 19-kilometrowego odcinka drogi byłej 366.

Jesteśmy już po wykonanej inwentaryzacji, a firma URBIT otrzyma od powiatu noty księgowe z naliczonymi karami wynikającymi z zawartej umowy oraz wezwanie do ich zapłaty. Naszym priorytetem jest dokończenie tej arcyważnej inwestycji dla naszego powiatu – podkreśla starosta karkonoski Krzysztof Wiśniewski.

Czytaj więcej:
Droga 366 wstrzymana

Czytaj więcej:
Startuje wielka modernizacja drogi powiatowej

Czytaj więcej:
Ta firma wyremontuje drogę 366

Czytaj więcej:
Remont drogi 366 w prokuraturze

Twoja reakcja na artykuł?

72
50%
Cieszy
22
15%
Hahaha
3
2%
Nudzi
3
2%
Smuci
9
6%
Złości
36
25%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
309
Tak
80%
Nie
20%
 
Głos ulicy
"Bardzo dobra kawa" – Jarmark w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Co się dzieje w zamkniętych miastach Rosji?
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
Kilometry
200 zł za najechanie na linię
 
112
Wylądował w rowie
 
Aktualności
W poszukiwaniu symboli miasta
 
112
Rano i wieczorem ślisko na drogach
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group