Czwartek, 21 listopada 2024, 18:53 Aktualizacja: 18:56 Autor: MJr
Daniel Koszela Photography
Fot. Daniel Koszela Photography
Pomimo wypłaconych już 400 mln zł za 46 tys. zgłoszonych szkód popowodziowych największy polski ubezpieczyciel, czyli PZU, ma się dobrze.
Okazuje się, że niedawny kataklizm nie wpłynął znacząco (albo prawie wcale) na kondycję finansową firmy, która w pierwszych trzech kwartałach miała aż 3,7 mld zł zysku.
Eksperci rynkowi spodziewali się, że wiosenne szkody rolne, a następnie olbrzymie powodzie, spowodują wyraźny spadek zysków i ogólnych wyników całej branży ubezpieczeniowej. Tak się jednak nie dzieje o czym mówi m.in. prezes PZU.