Na ogłoszenie wyników przybył dziś do Książnicy Karkonoskiej, współorganizatora zmagań, tłum zainteresowanych. Byli autorzy prac z rodzinami i przyjaciółmi, a także przedstawiciele Stowarzyszenia „W Cieniu Lipy Czarnoleskiej”, które zmagania współorganizowało. Udział w konkursie – oprócz satysfakcji z pochwalenia się swoim talentem i uwiecznienia piórem bezcennych często wspomnień, miał także wymiar materialny. Organizatorzy zadbali o sponsorów, minister kultury przeznaczył ponad 2700 złotych na pulę nagród, a grand prix ufundował marszałek województwa.
Wielkie było zaskoczenie, kiedy Ewa Milińska zapraszając laureatów do odbioru nagrody i gratulacji, poprosiła zwyciężczynię konkursu. Okazała się nią znacznie od wszystkich uczestników młodsza Iwona Zygmunt ze Staniszowa, która podbiła serca jurorów opowiadaniem „Wojna i miłość”. Iwona odebrała kopertę od Jerzego Pokoja, przewodniczącego Sejmiku Dolnośląskiego.
– Przedstawiłam w nim losy moich dziadków, którzy wędrowali z Kalisza na ziemie zachodnie – mówiła szczęśliwa Iwona. – Część opowiadania to fikcja literacka, bo przecież nie mogę tamtych czasów pamiętać, więc odtworzyłam je w swojej wyobraźni. Na co dzień często piszę amatorsko. Okazuje się, że warto – dodała,
Nagrody z głównej puli odebrali także wyróżnieni, którym gratulował przewodniczący rady miejskiej Hubert Papaj: Jacek Jakubiec za pracę pod tytułem „Ożenić ogień z wodą”, Jolanta Wilkońska za opowiadanie „Obrączka”, Halina Moszyńska za pracę „Mój Sobieszów” oraz Izabela Rochnowska. Trzecie miejsce zajął Jerzy Wróblewski za opowiadanie „Udało się”, dwie drugorzędne drugie lokaty przypadły Kazimierzowi Wolfowi „Moje pierwsze lata w Jeleniej Górze – tak je zapamiętałem” oraz Janinie Jurczyk, która napisała „Mój jeleniogórski dramat w pięciu odsłonach”.
Nagrodę specjalną od dyrektora Książnicy Karkonoskiej otrzymał Czesław Margas, nestor archiwistyki jeleniogórskiej za pracę „Wspomnienia jeleniogórskiego archiwisty”. – Miałem zaszczyt być praktykantem u pana Czesława. A najbardziej w tych wspomnieniach podobał mi się fragment, jak autor poznał na stołówce żonę – powiedział szef KK, poseł Zawiła wręczając upominek. Jedną z nagród od sponsorów dostał także Kazimierz Piotrowski za opowiadanie „Jelenia Góra – moje przeznaczenie”.
Część prac wydrukowano w okolicznościowym wydawnictwie "Zdążyć przed kalendarzem" nakładem Stowarzyszenia „W Cieniu Lipy Czarnoleskiej” przy wsparciu miasta Jelenia Góra. Obecny na uroczystości Jerzy Pokój, przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego, pogratulował uczestnikom. Podkreślił też, że taki konkurs powinien być cykliczny – na przykład organizowany co roku. – Takie inicjatywy zawsze mają poparcie – dodał.
Po rozdaniu nagród zebrani uczcili to wielkie święto dla lokalnej literatury lampką szampana i zaśpiewali na cześć laureatów „100 lat!” zaintonowane przez Marię Suchecką, długoletnią dziennikarkę, poetkę i pisarkę, która działa w Stowarzyszeniu „W Cieniu Lipy Czarnoleskiej”. Każdy z uczestników dostał także tomik z nagrodzonymi pracami.
Do gratulacji i słów podziwu przyłącza się też redakcja Jelonki.