Podczas spotkania z dziennikarzami o swoich planach na najbliższą przyszłość oraz wizji rozwoju jeleniogórskich teatrów poinformowali nowo powołani dyrektorzy.
Przypomnijmy, że w wyniku konkursu Katarzyna Sołtys została dyrektorką Teatru im. C. K. Norwida, a Andrzej Bartnikowski objął stanowisko dyrektora Zdrojowego Teatru Animacji. Oboje powołani zostali na czteroletnią kadencję. Zastąpili Tadeusza Wnuka, który kierował Teatrem C. K. Norwida, oraz Małgorzatę Naukę z ZTA.
Pierwszą premierą, jaka zagości na początku października na deskach Teatru C. K. Norwida za kadencji Katarzyny Sołtys, będzie „Świętoszek” Moliera – spektakl przygotowany jeszcze za czasów Tadeusza Wnuka. Kolejną, już zaplanowaną na styczeń 2026 przez nową dyrektor, będzie „Rok 1984” George’a Orwella. Ważną zmianą zapowiadaną przez K. Sołtys jest powrót sceny studyjnej. W dalszym ciągu kontynuowane będą także dwa sztandarowe projekty Teatru C. K. Norwida: Festiwal Teatrów Ulicznych oraz Jeleniogórskie Spotkania Teatralne.
Mój pomysł na teatr jest bardzo prosty i będzie to teatr wartości – mówi Katarzyna Sołtys. – Podzieliliśmy każdy sezon mojej czteroletniej kadencji na tematy. Skupiliśmy się na wartościach, które Polacy wymieniają w badaniach socjologicznych jako najważniejsze w swoim życiu. Są to: rodzina, zdrowie, uczucia i emocje oraz bezpieczeństwo i poczucie spokoju. Pod te wartości będziemy dobierać odpowiednią literaturę współczesną. Myślę, że będziemy też stawiać na to, aby grać częściej i aby aktorzy mieli więcej pracy.
Jak zapowiedział Andrzej Bartnikowski, przez najbliższe cztery lata Zdrojowy Teatr Animacji pod jego kierownictwem będzie koncentrował się wokół kwestii tradycji i współczesności, widzianych także w wymiarze lokalnym. Poza kanonem baśni interesuje go również współczesna dramaturgia dla dzieci i młodzieży, dynamicznie rozwijająca się w Polsce. Pierwszą premierą nowego sezonu będzie „Brzydkie kaczątko”, odczytane jako tekst o ksenofobii i odrzuceniu inności.
Chciałbym w miarę możliwości rozszerzyć grono odbiorców ZTA – mówi Andrzej Bartnikowski. – Poza podstawową widownią dziecięcą bardzo interesuje mnie widz młodzieżowy w wieku od 12 do 21 lat oraz seniorzy. Jest to bardzo ważne dla każdej sceny w tym kraju ze względu na postępujące zmiany demograficzne. Chciałbym wciągnąć tego widza w projekty warsztatowe i edukacyjne.