Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 13 września
Imieniny: Filipa, Jana
Czytających: 13083
Zalogowanych: 80
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: O jeleniogórskich dzwonach kościelnych

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015, 8:06
Aktualizacja: Środa, 19 sierpnia 2015, 7:54
Autor: Karolina Matusewicz
Jelenia Góra: O jeleniogórskich dzwonach kościelnych
Kościół św. Erazma i Pankracego w Jeleniej Górze
Fot. Muzeum Przyrodnicze
W minionych wiekach wielką rolę w życiu każdej miejscowości odgrywały dzwony kościelne. To ich dźwięk wyznaczał czas (godziny), wzywał wiernych na modlitwę, ogłaszał radosne chwile (święta kościelne i państwowe, nowy rok, koronowanie władcy, narodziny następcy tronu, zakończenie niepokojów), a także chwile smutku i trwogi (śmierć władcy, wybuch wojny, pożary). Nie inaczej było w Jeleniej Górze.

Dzwony były środkami komunikacji dźwiękowej, do których przywykli mieszkańcy od najmłodszych lat, a które słyszane były z dużych odległości. - Każda większa parafia (w dzisiejszym znaczeniu wspólnota lokalna) dążyła do tego, aby jej kościół był zaopatrzony w jak największe dzwony (im większy dzwon, tym jego głos był donioślejszy i lepiej słyszany). Większe parafie mogły sobie pozwolić na większą liczbę dzwonów na kościelnej wieży – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.

Dzwony posiadały i posiadają też jeleniogórskie świątynie. Najstarszy kościół św. Erazma i Pankracego mógł być zaopatrzony w te instrumenty już w XIV, na pewno w XV wieku, a jego filialny kościół św. Anny być może od XVI wieku. W połowie XIX wieku, na wieży kościoła św. Erazma i Pankracego wisiały dwa dzwony, jeden o wadze 60, a drugi 14 cetnarów. Świątynia św. Anny posiadała dzwon o wadze 6 cetnarów, zawieszony w dawnej wieży przybramnej Bramy Wojanowskiej. Większe dzwony były uniwersalne, natomiast ten z kościoła św. Anny, zwany Dzwonem Dusz, odzywał się tylko w chwili śmierci członka wspólnoty katolickiej.

Kościół ewangelicki (Kościół Łaski, Kościół p.w. Św. Krzyża) budowany od 1709 roku początkowo nie miał wieży, dlatego też pierwszy dzwon, o wadze 4,5 cetnara zawieszono w drewnianej dzwonnicy, naprzeciw głównego wejścia do kościoła. W kwietniu 1710 roku zawieszono też drugi dzwon o wadze 11 cetnarów i 6 funtów, a 29 listopada już w kościele obok tych dwóch, zawieszono największy, trzeci o wadze 26 cetnarów. Był on zaopatrzony w napisy: "Roku 1710, kiedy Bernhard von Mohrenthal z Pieszyc i dr Süssenbach byli przewodniczącymi, gdzie niegdyś dzieciątka płacz, dziś jest dla dzwonu miejsce, który do Słowa Bożego wzywa. Dzięki za te łaski! Twój Józef spogląda łaskawie, o Panie, tyś to uczynił. Spraw nauczanie, modlitwę i śpiew gdy dzwony zabrzmią". Autorem tekstu był Neunhertz, a odlano go w pracowni Dämmingera w Legnicy – mówi dyrektor.

Podczas remontu dachu kościoła, 16 października 1806 roku wybuchł pożar. Ogień był tak intensywny, że dzwony stopiły się. W ten sposób gmina ewangelicka straciła jeden z najważniejszych elementów wyposażenia kościoła. Z pomocą przyszła parafia katolicka, która na czas odbudowy wypożyczyła dzwony z kościoła św. Marii (dzisiaj cerkiew prawosławna). Gmina ewangelicka natychmiast przystąpiła do zebrania funduszy na nowe dzwony. Odlano je w ludwisarni Johanna Gottfrieda Böhrera w Norymberdze. Do ich wytworzenia użyto m.in. przetopione dzwony sprzed pożaru.

- Nowe dzwony sprowadzono do Jeleniej Góry 16 października 1807 roku. Było ich trzy. Największy o wadze 43 cetnarów zaopatrzony był w inskrypcje zawierające nazwiska składu kolegium kościelnego i pracujących w świątyni duchownych. Średni ważył 22 cetnary. Na nim był napis: "Wieczór przed św. Gala zniszczył dzwony i wieżę, później nastał czas wojny i pożogi". Na najmniejszym, ważącym 11 cetnarów: "W tych ciężkich czasach w bożej dobroci i wierze powstawały". Trzeba pamiętać, że i pożar, i zawieszenie dzwonów przypadło na czas działań wojennych, związanych z wojną z Napoleonem. Dwa jeszcze dzwony wisiały początkowo w drewnianej dzwonnicy naprzeciwko wejścia głównego do kościoła, a później wszystkie trzy zawieszono w odbudowanej wieży. Pierwszy raz zadzwoniły w Boże Narodzenie 1807 roku – opowiada S. Firszt.

Jeleniogórskie dzwony kościelne przetrwały do początku XX wieku. Dopiero wybuch pierwszej wojny światowej i brak surowców, także niezbędnych w produkcji militariów, w tym metali kolorowych, spowodował, że władze sięgały po "rezerwy". Apelowano o zbiórki metali kolorowych (tak bezpowrotnie zniszczono wiele historycznych przedmiotów). Gromadzono nawet bilon. Jak i tego zabrakło, sięgnięto po przedmioty liturgiczne, m.in. dzwony. W 1917 roku, w całych Niemczech ściągano dzwony z kościołów katolickich i ewangelickich. W tym roku zdjęto trzy dzwony z kościoła św. Erazma i Pankracego, jeden z kaplicy św. Anny i trzy z Kościoła Łaski. Te zabytkowe instrumenty, chluby parafii, po przetopieniu posłużyły, być może, do wyrobu kul. Paradoksalnie dzwony nawołujące do modlitwy, pojednania w Bogu, posłużyły, być może, jako narzędzia śmierci.

Po zakończeniu działań wojennych, w większości miast na Śląsku, nie słychać było dzwonów kościelnych. - Milczenie to nie dawało spokoju mieszkańcom, toteż już na początku lat 20. XX wieku zaczęto zbierać fundusze na nowe dzwony. Po zebraniu niezbędnych środków w Jeleniej Górze, zlecono ich wykonanie w 1924 roku. Najpierw przyjechały cztery dzwony do kościoła katolickiego św. Erazma i Pankracego. Po poświęceniu zawieszono je 11 stycznia 1925 roku. Największy "Pamięci Bohaterów", ważący 66 cetnarów miał napis: "Gdy się rozdzwonię, przypomnę waszych synów, którzy krew i życie oddali za Was", średni "Maryjny", ważący 48 cetnarów, miał napis: "Królowo pokoju, bądź nam miłosierna", a najmniejszy ważący 26 cetnarów: "Święci Erazmie i Pankracy, módlcie się za nas". Tego samego dnia zawieszono tzw. Dzwon Pogrzebowy w kaplicy św. Anny, ważący 17 cetnarów z napisem: "Boże modlę się do Ciebie, Święci wołam Was, umarli opłakuję Was". Zawieszenie dzwonów odbyło się w bardzo podniosłej i uroczystej atmosferze – mówi dyrektor Muzeum Przyrodniczego.

Parę miesięcy później, 3 maja 1925 roku, miało miejsce poświęcenie i zawieszenie trzech dzwonów w Kościele Łaski. Przy czym największy nosił napisy: "Za czasów posługi kapłańskiej duchownego Pana Superintendenta U.P, Prymariusza M.Lemtschera, Pana Archidikona Johannesa Fryderyka Claubitza, Pana Diakona Georga Gottliba Frieba, Pana Subdiakona Ernesta Gottlieba Meissnera odlano pierwszy dzwon i wykończono go przez czeladników Johanna G. Boehma" oraz "Gdzie dziecko i owca najpierw zakwilą, można także dzwony zawieszać, które zapraszają do słowa Pańskiego".

Musimy pamiętać, że dzwony, które dzisiaj słyszymy w centrum Jeleniej Góry, to nie te, które rozbrzmiewały od setek lat. Są to stosunkowo nowe instrumenty, których dźwięk rozbrzmiewa zaledwie od 90 lat – kończy opowieść o jeleniogórskich dzwonach Stanisław Firszt.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy obserwowałeś zaćmienie Księżyca?

Oddanych
głosów
456
Tak
28%
Nie, przegapiłem sprawę
51%
Nie, nie interesują mnie takie tematy
21%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Jak dziś wygląda wojna na Ukrainie?
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Umowa na odbudowę jdnostki strażackiej
 
112
Potrącenie pieszej na przejściu przy Shellu
 
Karkonosze
Pogoda w górach: chłodno, deszczowo i wietrznie
 
Aktualności
Highway na osiedle Czarne
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group