Koło Łowieckie „Bielik” w Białogardzie (Zachodniopomorskie) nie zapomniało o potrzebujących pomocy poszkodowanych w wyniku sierpniowej powodzi w Bogatyni.
Dzięki kontaktom miejscowego myśliwego Bogusława Gronowskiego z bogatyńskim Kołem Łowieckim „Diana” prezesowi „Bielika” Ryszardowi Tomczykowi oraz łowczemu Andrzejowi Milartowi udało się skutecznie udzielić pomocy poszkodowanym na Ziemi Łużyckiej. Pełen mikrobus darów przejechał przez całą Polskę, aby dotrzeć do Sieniawki. Na miejscowym posterunku OSP nastąpił rozładunek i przekazanie pomocy. Obdarowani serdecznie dziękują pomorskim łowczym za gest.