Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 12260
Zalogowanych: 116
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Miasto musi żyć (straganami)

Poniedziałek, 8 czerwca 2009, 8:00
Aktualizacja: Wtorek, 9 czerwca 2009, 8:17
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Miasto musi żyć (straganami)
Fot. TEJO
Przedłużenie targowiska czy śródmiejski trakt? Chodzi o ulicę Długą, na której stanął stragan z warzywami. Zdaniem wielu pasuje bardziej na sąsiednią Florę. W dodatku częściowo przysłania witryny Biura Wystaw Artystycznych.

Dyrektorka placówki Janina Hobgarska nie ma nic przeciwko straganowemu handlowi w centrum, ale nie podoba jej się bezpośrednie sąsiedztwo z BWA. – Galeria jest nie tylko w środku. Jej część stanowią szyby, które zachęcają do odwiedzin i widać przez nie ekspozycję. Trudno chwalić taki stan, kiedy w to wszystko „wpisuje” się namiot straganu – usłyszeliśmy.

Kierownictwo galerii już od kilku miesięcy toczyło „boje” o to, aby zakazać handlowcom rozbijania namiotu niemal na progu BWA. – Dostałam zapewnienie z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, że tu nic nie stanie – mówi J. Hobgarska. – Tymczasem niedawno temu stragan powrócił – podkreśla. Zgodził się na to zastępca prezydenta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak.

– Miasto musi żyć! – odpowiada samorządowiec, którego pytamy, czy rzeczywiście taki stragan pasuje do wizerunku miejsca. – Dyrekcja BWA oburzała się, kiedy handlowano w sąsiedztwie placówki majtkami i skarpetami. Teraz to są warzywa. To nie powinno nikomu przeszkadzać – zaznacza zastępca prezydenta Jeleniej Góry. Dodaje przy tym, że MZDiM nie ma prawa czegokolwiek obiecywać, zwłaszcza jeśli chodzi o lokalizację sezonowych straganów.

– Nie rozumiem, dlaczego nie ulokować tego rodzaju działalności w jednym miejscu, choćby na targowisku – mówi Janina Hobgarska. Dopowiada, że to nierówne traktowanie kupców, skoro jedni nie mogą handlować w mieście, a drudzy mają „przywileje”.

Ulica Długa nie jest „straganowym” wyjątkiem. Nieestetyczne blaszaki znajdują się także przy innych ulicach. Przykładem jest Bankowa, choć tu są także bardziej estetyczne kioski. Jedynie z placu Ratuszowego zniknęły w końcu wątpliwej urody „kramy” z baranimi futrami oraz pamiątkami rodem z Zakopanego.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
456
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
11%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
49%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
14%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group