Środa, 30 kwietnia
Imieniny: Katarzyny, Mariana
Czytających: 9932
Zalogowanych: 73
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: „Kawałki Wenecji” Macieja Wolińskiego

Wtorek, 9 listopada 2010, 8:13
Aktualizacja: 8:14
Autor: Piotr Iwaniec
JELENIA GÓRA: „Kawałki Wenecji” Macieja Wolińskiego
Fot. Coolazooch
Przez najbliższe trzy tygodnie w hotelu Caspar w Cieplicach można oglądać wystawę Macieja Wolińskiego pt. „Kawałki Wenecji”, która w ciekawy sposób ukazuje fragmenty „wodnego miasta”.

– Zebrane akryle weneckie, kawałki gondoli, różne fragmenty bram, kapelusze gondolierów, kwiaty na balkonie i w oknie, po prostu kolorowa Wenecja – mówił na wernisażu 7 listopada 2010 Maciej Woliński i zwracał uwagę na swoje prace, które, istotnie, wystawione na ekspozycję w cieplickim Casparze tworzą coś w stylu kalejdoskopu kolorów i luźnych, jakby uchwyconych okiem fotografika scen, swobodnych refleksji na temat miejsca, które – po prostu – „ktoś”, w tym wypadku artysta, darzy ogromną sympatią. Swobodnych, a zarazem ściśle podporządkowanych zasadom impresjonizmu i stanowiących doskonały przykład tego właśnie stylu w malarstwie.

Wystawa Macieja „Matiego” Wolińskiego przywołuje na myśl prozę Andrzeja Stasiuka – pisarza, który swe ulubione miejsca przedstawia właśnie poprzez „kawałki” rzeczywistości, dygresje i dykteryjki na temat przejeżdżających samochodów, elewacji budynków, ludzi wyglądających z okien czy innych, przypadkowo zaobserwowanych sytuacji. I choć Stasiuk bynajmniej nie opisuje Wenecji – porusza się tylko i wyłącznie w obszarze Europy Środkowej, analogia jest tutaj dość oczywista.

Stasiuk zabiera nas w literacką podróż po „locus solus” – miejscach dla niego „przyjemnych” i atrakcyjnych, gdzie owa atrakcyjność polega właśnie na banalnej codzienności: rozbitej na detale, małostkowej, a niekiedy wręcz śmiesznej. Tu nadrzędnym motywem są bramy, ruiny, zwykli ludzie i sytuacje codzienne. Podobnie, by nie powiedzieć „tak samo” czyni również Woliński – w przypadku „Kawałków Wenecji” wszakże też obcujemy z gondolierami, oknami, bramami, słowem, z „nieulizaną” rzeczywistością.

Różnica polega jedynie na tym, iż Mati zabiera nas w podróż wykreowaną przez malarza – impresjonistę, operującego nie słowem, lecz kontrastem, nasyceniem barw czy jasności obrazu. Dlatego też – miłośnicy impresjonizmu mogą być zachwyceni, Ci zaś, którzy gustują w innych stylach, co najmniej zainteresowani. Warto zobaczyć.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
301
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
35%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
15%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
25%
Różnie, to zależy od pory dnia
25%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Aktualności
Otwarcie Parku Rowerowego na osiedlu Czarne
 
Aktualności
Fontanna w Parku Norweskim jak nowa
 
Kultura
Maja Bogucka w jeleniogórskiej filharmonii
 
Aktualności
Zmarł Marek Budzyń – propagator turystyki w regionie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group