Według najnowszych prognoz pogody deszcz w Jeleniej Górze będzie padał przez najbliższe dni. Oczywiście z przerwami, raz słabiej, raz mocniej, a raz nawet słoneczko wyjdzie. To nielubiany przez wielu niż genueński. W sobotę prognozowane są opady nawet 19 mm deszczu w ciągu dnia (dla porównania dzisiejsza suma opadów z całego dnia to 3 mm). A zbiorniki, które mogłyby tę wodę przyjąć będą w remoncie do września!
Czy można już zacząć się martwić? Mieszkańcy terenów zalewowych powinni już zacząć kombinować, rozważać różne wersje wydarzeń i reagować zawczasu. Nawet jeśli czarne prognozy pogody sprawdzą się tylko w połowie.
- Lepiej jest zabezpieczyć się przed niż płakać po. To tak jak z ubezpieczeniem np. podczas wycieczki; jeśli się nic nie stanie to "stracimy" tylko np. 100 zł, ale jeśli coś złego się wydarzy to unikniemy wydatku np. 10 tys. zł - słyszymy.
Gdzie podzieje się woda, jeśli zbiorniki są niesprawne?
Jakiś czas temu informowaliśmy o wyłączeniu z użytkowania suchego zbiornika przeciwpowodziowego na rzece Łomnicy w Mysłakowicach.
Później podobny los spotkał też podobne zbiorniki w Sobieszowie i Cieplicach.
Czy mieszkańcy powinni się obawiać o swoje bezpieczeństwo kiedy prognozy deszczowe nie napawają optymizmem?
- Nie powinno być powtórki z września 2024 roku. Może tylko podtopić nieco niektóre tereny zalewowe, ale powodzi nie powinno być - uspokajają synoptycy.
Kazali wyłączyć po kontroli
Przypomnijmy, że po wiosennej kontroli przeprowadzonej przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu zdecydowano o czasowym wyłączeniu z użytkowania suchych zbiorników przeciwpowodziowych w Cieplicach i Sobieszowie.
Powodem są poważne usterki mechanizmów odpowiedzialnych za regulację przepływu wody.
W Cieplicach nie działa system zasuw zapory czołowej oraz przepust wałowy na Potoku Czerwonka. W Sobieszowie niesprawny jest mechanizm wyciągowy na przepuście wałowym potoku Piastówka.
Ze względu na brak możliwości kontroli piętrzenia i odpływu wody, co w przypadku nagłych opadów mogłoby zagrażać bezpieczeństwu okolicznych mieszkańców, zakazano użytkowania obu zbiorników. Obejmuje to zarówno napełnianie, jak i zatrzymywanie wód.
Jak zapewnia administrująca zbiornikami spółka Wody Polskie ochrona przeciwpowodziowa regionu jest sprawą priorytetową i oba zbiorniki zostaną w miarę szybko wyremontowane.
- W miarę szybko to według urzędników jesienią. Rok po powodzi. Tak jakby prawie sprint - mówią mieszkańcy Cieplic, którze ucierpieli podczas ostatniej powodzi i wcale im nie jest do śmiechu.