W kościele pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty na jeleniogórskim Zabobrzu od kilku lat panuje bardzo niska temperatura podczas nabożeństw. Sytuacja ta nie ulega poprawie, a wierni coraz częściej skarżą się, że w świątyni jest zimniej niż na dworze. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym, a taki już nastał, odczuwa się duży dyskomfort.
Księża tłumaczą to koniecznością oszczędności, jednak jednocześnie pieniądze od parafian kierowane są na inne cele, które chyba nie są aż tak pilne, jak zapewnienie ciepła uczestnikom mszy.
Warto przypomnieć, że zimno w kościele zniechęca wiernych do uczestnictwa w nabożeństwach, a także może negatywnie wpływać na zdrowie osób starszych i dzieci.
- Proponuję rozważyć wprowadzenie rozwiązań poprawiających komfort cieplny, takich jak podgrzewane ławki, poduszki ocieplające lub montaż ogrzewania podłogowego, które stosowane jest w wielu innych parafiach w Jeleniej Górze - mówi jeden z parafian.
W ostatnią środę, podczas mszy świętej, temperatura w kościele była niższa niż na zewnątrz – co najlepiej pokazuje skalę problemu. I to się nie zmienia od lat.
Mieszkańcy Zabobrza mają nadzieję, że parafia podejmie kroki w celu poprawy warunków i zadba o dobro swoich wiernych.









