Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 31 grudnia
Imieniny: Sylwestra, Mariusza
Czytających: 15246
Zalogowanych: 94
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Energetyczna zawieja

Niedziela, 18 grudnia 2005, 0:00
Aktualizacja: Środa, 4 stycznia 2006, 0:10
Autor: konrad
Kotlina Jeleniogórska: Energetyczna zawieja
Fot. goral
Bez prądu przez dwa dni było kilkanaście miejscowości w powiatach: jeleniogórskim i złotoryjskim. Wszystko przez wichurę i śnieżycę, które siały spustoszenie wśród drzew i linii energetycznych w piątkowe popołudnie i wieczór. Wiatr uspokoił się dopiero nad ranem.

Połączenie wichury i śnieżycy spowodowało, że dziesiątki drzew nie wytrzymały naporu i padły na drogi i linie energetyczne. To z kolei spowodowało, że tysiące ludzi spędziło noc po ciemku i na chłodno, ponieważ w wielu domach używane jest ogrzewanie elektryczne.
Straż pożarna z Jeleniej Góry oraz OSP z okolicznych miejscowości usuwały drzewa tarasujące przejazd. Strażacy z Jeżowa Sudeckiego usuwali w piątkowe popołudnie łamiące się drzewo, tarasujące przejazd przez przełęcz Kapela. Dziwi trochę lekkomyślność kierowców, którzy przejeżdżali pod tym drzewem nawet, gdy było kilka metrów nad jezdnią.

Drzewo blokowało też przejazd jedną z ulic w Cieplicach oraz w Szklarskiej Porębie, gdzie zostało usunięte dopiero w sobotę. W Pilchowicach wywrócił się słup wysokiego napięcia, z którego złodzieje złomu ukradli elementy konstrukcji. Osłabiona kratownica nie wytrzymała uderzenia upadającego drzewa.
Powalone drzewa spowodowały też setki awarii energetycznych. Prądu nie było w części Jeleniej Góry np. w Jagniątkowie, Czernicy, Barcinku, Szklarskiej Porębie, Nowym Kościele. Uszkodzonych było 11 linii wysokiego i średniego napięcie oraz prawie 200 linii niskiego napięcia.

Setki osób usiłowały dodzwonić się do pogotowia energetycznego, ale bezskutecznie. Szczególnie irytował ich sygnał nie odbieranego telefonu.
Okazuje się jednak, że centralka pogotowia jest tak ustawiona, że sygnał nie odbieranego telefonu słychać wtedy, gdy wszyscy dyspozytorzy rozmawiają z dzwoniącymi. Czasami dzwoniło do nas dwadzieścia osób na raz, a mogliśmy odbierać da, trzy telefony - wyjaśniał jeden z dyspozytorów.
W sobotę wieczorem wszystkie awarie miały być już usunięte.

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
572
Tak
80%
Nie
20%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Nigdy nie rób i nie spożywaj tych rzeczy
Rozmowy Jelonki
Zwierzęta boją się huku petard 100 razy bardziej niż człowiek
 
Aktualności
Wieża Książęca znów zachwyca
 
Aktualności
Koniec stacji PKP w Mikułowej
 
Karkonosze
Ratownicy wchodzili na Śnieżkę po pijanego!
 
Kilometry
Spaliło się pół ciężarówki
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group