W pierwszej połowie zawodniczki Kolegium walczyły dzielnie, Wisła natomiast grała na luzie. W całym meczu nie zagrały trzy najlepsze zawodniczki zespołu z Krakowa.
Jeszcze w 17 miucie przewaga przyjezdnych wynosiła zaledwie 7 punktów (31:24). W jeleniogórskim zespole bezwzględnie najlepsza była Iwona Kaszuwara, która przeprowadziła kilka groźnych akcji, dysponuje także niezłym rzutem z półdystansu.
Wiślaczki "odjechały" w trzeciej kwarcie, wygranej 24:10. Kolegium nie grało źle. Iza Bogdan i Iwona Kaszuwara robiły co mogły, ale to za mało by powstrzymać rywalki, które rzucały spokojnie i pewnie, jakby podczas sparingu. W czwartej kwarcie w drużynie Rafała Sroki na parkiet wyszły rezerwowe Misztal i Torchała i obie zdobyły punkty. Tylko w drugiej połowie Wisła trafiła 7 razy za 3 punkty. Rzucały skutecznie Latinovic, Kres, Trafinova, Czepiec.
W jeleniogórskim zespole nie zagrała Katarzyna Dulnik, która będzie zakłądała koszulkę Kolegium jedynie w meczach przynajmniej teoretycznie do wygrania.
Trenerzy zastanawiają się natomiast nad losem Swietłany Prigodzkajej. Zawodniczka będzie w Jeleniej Górze miesiąc i po tym czasie okaże się, czy zostanie na dłużej. W poniedziałkowym meczu Rosjanka nie zachwyciła. Z gry zdobyłą tylko dwa punkty, i to dopiero w ostatniej kwarcie, kiedy na parkiecie był praktycznie trzeci skład Wisły. - Gramy w najbliższym czasie dwa mecze z CCC Polkowice, w pucharze i w lidze. Dopiero po nich będziemy mogli powiedzieć coś wiecej - mówi trener Rafał Sroka.
<b>Kolegium Karkonoskie - Wisła Kraków 51:84 (12:26, 15:11, 10:24, 14:23)</b>
<b>Kolegium:</b> Bogdan 11, Prigodzkaja 3, Kaszuwara 20, Krawczyszyn Samiec 4, Arodź 5, Szczuraszek 2, Misztal 2, Małaszewska 2, Torchała 2.