Sprawa dotyczy wydarzeń z 9 sierpnia 2024 roku, kiedy to przedszkolaki z placówki "Radosne Tuptusie" w Cieplicach pojechały na wycieczkę, a jedno z dzieci zostało... zamknięte w budynku przedszkola. Jak ustalili śledczy oskarżona kobieta nie miała wymaganych uprawnień do pełnienia funkcji kierownika wycieczki, a mimo to podjęła się tego zadania. Już na etapie przygotowań doszło do poważnych zaniedbanie. Nie została sporządzona lista uczestników, nie sprawdzono obecności dzieci przed wyjazdem, a konsekwencją tego było pozostawienie 5-letniej, niepełnosprawnej dziewczynki bez opieki na sześć godzin.
Czytaj więcej:
Skandal - zamknęli dziecko w przedszkolu
Dziecko miało swobodny dostęp do przedmiotów codziennego użytku i jedzenia. To zdaniem prokuratury stworzyło realne zagrożenie dla jej zdrowia lub życia. Co więcej, gdy zaniepokojona matka próbowała skontaktować się z opiekunką, ta zapewniła ją, że wszystko jest w porządku i dziecko się dobrze bawi.
Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej do trzech lat więzienia.