Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 15 czerwca
Imieniny: Jolanty, Witolda
Czytających: 4125
Zalogowanych: 14
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Skandal – zamknęli dziecko w przedszkolu!

Wtorek, 13 sierpnia 2024, 19:04
Autor: red
Jelenia Góra: Skandal – zamknęli dziecko w przedszkolu!
Fot. freepik.pl
W jednym z jeleniogórskich przedszkoli doszło do skandalu. Dziecko zostało samo, na kilka godzin zamknięte w budynku, a wychowawcy z innymi dziećmi pojechali na wycieczkę. Sprawą zajmuje się już policja.

Poniżej cała opowieść mamy zostawionej dzieczynki:

"Piszę do Państwa aby nagłośnić sprawę, która miała miejsce w niepublicznym przedszkolu Radosne Tuptusie w Cieplicach. Otóż, w piątek (9.08) moja niespełna 5 letnia córka, która tam uczęszcza, miała uczestniczyć w wycieczce spływem pontonowym po rzece Bóbr.

Zapewniono mnie, że córka pojechała na wycieczkę, że płynie na pontonie z jednym z opiekunów, który był również ratownikiem medycznym, więc na pewno sobie świetnie poradzi!

Podjechałam pod przedszkole koło godziny 17:00, żeby odebrać córkę. Jedna z opiekunek zaprosiła mnie do środka, do sali i razem miałyśmy zaczekać na panią kierownik, która chciała ze mną o czymś porozmawiać.

Cała w stresie i nerwach zaczęłam dopytywać co się stało z moim dzieckiem? Ale opiekunka z uśmiechem na ustach powtarzała jak mantrę, że nic się córce nie stało i że kierowniczka zaraz wyjaśni wszystko. To zwodzenie trwało około 15-20 minut, ale dla mnie wieczność.

W końcu, kiedy córka weszła do sali cała i zdrowa, kamień spadł mi z serca. Zapytałam córki jak było na wycieczce, na co dziecko odpowiedziało mi, że nie pojechało, że była zamknięta sama w przedszkolu, była głodna i płakała…

Serce mi stanęło na sekundę… Po czym przyszła pani kierownik wraz z resztą opiekunek i drżącym głosem wypaliła, że ZAPOMNIELI O MOJEJ CÓRCE I ZAMKNĘLI W PRZEDSZKOLU!

Na tamtą chwilę Pani kierownik tłumaczyła, że dziecko musiało się schować i że ją przeoczyli i zorientowali się po pół godzinie. Nie wrócili po nią, gdyż pan kierowca busa był niechętny wracać, bo coś tam…

Ale miały od razu wykonać telefon do żłobka, które mieści się w tym samym budynku co przedszkole i poprosić jedną ze żłobkowych opiekunek żeby zabrać moją córkę na ten czas do żłobka.

Taka wersja była pierwszą wersją i okazuje się, że prawdopodobnie nieprawdziwą.

Bo zgłosił się do nas świadek zdarzenia, który był pod przedszkolem wcześniej, koło godziny 16:00 i widział, jak Pani ze żłobka podchodzi pod drzwi przedszkola, otwiera je i wychodzi z nich moja córka Nina. Z tego wynika, że moje dziecko spędziło 6❗️ godzin zamknięte, bez żadnej opieki, jedzenia i picia…

Dodam tylko, że moje dziecko jest autystką z orzeczeniem o niepełnosprawności!!!

A pani kierowniczka była jej nauczycielem wspomagającym, mającym na celu opiekowanie się nią w każdej sekundzie spędzonej w przedszkolu oraz poza nim…

Oczywiście powiadomiona już została policja, dochodzenie i sprawdzanie monitoringu zewnętrznego jest w toku. Powiadomiliśmy również kuratorium oświaty, oraz inne organy oświatowe.

Chciałabym nagłośnić tą sytuację, żeby pokazać jakie zaniedbania zdarzają się w takich placówkach i które często są zamiatane są "pod dywan"!

Twoja reakcja na artykuł?

12
4%
Cieszy
21
7%
Hahaha
6
2%
Nudzi
13
4%
Smuci
31
10%
Złości
214
72%
Przeraża

Czytaj również

Sonda

Kiedy ostatni raz jechałeś/aś pociągiem?

Oddanych
głosów
415
Kilka dni temu (jeżdżę regularnie)
12%
Miesiąc temu (jeżdżę od czasu do czasu)
31%
Nie pamiątem (jeżdżę samochodem)
52%
Wolę autobus
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Dlaczego Właściwie Izrael walczy z Palestyną?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Plac Ratuszowy pełen smaków – trwa Festiwal „O Winie w Kotlinie”
 
Aktualności
Ruszyło wyburzanie ruin hotelu "Sudety"
 
Kilometry
Pociąg do Karpacza – wielki powrót
 
Aktualności
Stało się... Po ćwierć wieku ruszył pociąg do Karpacza
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group