Podobnie, jak w minionym roku gospodarzem wieczoru była żona tragicznie zmarłego Jerzego Szmajdzińskiego, Małgorzata Sekuła – Szmajdzińska.
- Pomysł zorganizowania takiego balu był prosty – mówiła Małgorzata Sekuła – Szmajdzińska - chodziło o to, by zrobić coś dobrego i pożytecznego dla innych wykorzystując zapał przyjaciół i znajomych. Początkowo nikt nie spodziewał się, że będzie to miało tak głęboko społeczną inicjatywę. Kiedy w minionym roku spotkałam się z tymi młodymi ludźmi, którzy odbierali stypendia z rąk Aleksandra Kwaśniewskiego, widziałam ich wzruszenie. Dla wielu był to pierwszy wyjazd do Warszawy. W minionym roku udało nam się uzbierać pieniądze na stypendia dla 38 osób, mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie, lub jeszcze lepiej – dodała Małgorzata Sekuła – Szmajdzińska.
Gościem specjalnym był Ryszard Kalisz, nie zabrakło też Grzegorza Napieralskiego oraz innych osób związanych ze środowiskiem lewicy, ale nie tylko. Na balu bawili się bowiem również lokalni i ogólnopolscy działacze społeczni, przedsiębiorcy i przedstawiciele różnych środowisk politycznych.
Jak każdego roku zabawę na parkiecie uzupełniały liczne konkursy, aukcje, licytacje, loterie i zabawy.
- To bardzo ważne, że przy okazji świetnej zabawy można zrobić coś dla uczniów szkół z powiatu, bo oni są przyszłością naszego regionu – podkreślał Jacek Włodyga, starosta jeleniogórski.