Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 16 lipca
Imieniny: Marii, Mariki
Czytających: 4416
Zalogowanych: 13
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Zagraliśmy dla Ciebie, Jędrusiu! Andrzej Kempa in memoriam

Czwartek, 5 kwietnia 2012, 7:54
Aktualizacja: Niedziela, 8 kwietnia 2012, 8:15
Autor: RED/Accipiter
JELENIA GÓRA: Zagraliśmy dla Ciebie, Jędrusiu! Andrzej Kempa in memoriam
Fot. RED
– Są ludzie, po których pozostaje poczucie braku i pustka – powiedział Tadeusz Siwek na początek wieczoru wspomnieniowego poświęconemu aktorowi scen jeleniogórskich Andrzejowi Kempie w drugą rocznicę śmierci artysty. Pamiętali o Nim przyjaciele, znajomi i sceniczni koledzy z Teatru Maska, o czym można było się przekonać wczoraj w sali Jeleniogórskiego Centrum Kultury.

Wydarzenie zorganizowane przez Jeleniogórskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne, od niedawna pod nową nazwą Towarzystwo Karkonoskie, oraz JCK, rozpoczęło się Mszą św. sprawowaną w Bazylice Mniejszej Erazma i Pankracego w intencji zmarłego Artysty.

Później rodzina, przyjaciele, znajomi i miłośnicy talentu śp. Andrzeja Kempy zasiedli w sali JCK przy ulicy Bankowej. Tam – dzięki fotografiom z albumu rodzinnego i spektaklom wspominano postać Aktora. Wśród publiczności była, między innymi, Alina Obidniak, długoletnia dyrektor Teatru im. Norwida, w którym grał A. Kempa.

Ryszard Wojnarowski, aktor Teatru Maska, przedstawił fragment monodramu “Uwiedziony”. - Kiedy dostałem ten tekst, powiedziałem mojemu guru, że to dobry materiał na monodram. “Dasz radę?”, spytał Andrzej Kempa. “Raczej, czy damy radę, bo chciałbym, abyć mi to wyreżyserował”, odpowiedziałem – wspominał Ryszard Wojnarowski, który po ponad 10 latach zaprezentował z właściwą sobie klasą część tego zabawnego przedstawienia. - Zagram to dla Ciebie, Jędrusiu! – dodał na początek.

Była też okazja, aby usłyszeć archiwalne nagrania głosu Andrzeja Kempy zarejestrowanego podczas jednego ze spektaklu, w których grał. Później sceniczni koledzy Aktora, Krzysztof Rogacewicz (śpiew i gitara) wraz z Pawłem Sikorą (piano) zaprosili widzów do posłuchania kilku utworów z muzycznego spektaklu “Chwila dla Willa”, jednej z pierwszych produkcji założonego przez Andrzeja Kempę Teatru Maska, opartej na sonetach Williama Shakespeare'a i muzyce Pawła Sikory.

- Mówi się, że czas leczy rany, ale w naszym przypadku jest odwrotnie. Wciaż bardzo nam Andrzeja brakuje – powiedziała Bożena Kempa, wdowa po Artyście, która podziękowała kolegom Andrzeja Kempy z Teatru Maska, Tadeuszowi Siwkowi, Stanisławowi Schubertowi, Markowi Oleksemu oraz Jeleniogórskiemu Towarzystwu Społeczno-Kulturalnemu (Towarzystwu Karkonoskiemu) z prezesem Markiem Nałęcz-Sochą oraz Jeleniogórskiemu Centrum Kultury za zorganizowanie tego pełnego wspomnień i wzruszeń wieczoru.

Słów kilka o Andrzeju Kempie
Jako artysta młodego pokolenia Andrzej Kempa, który urodził się w 1946 roku, otrzymał angaż w jeleniogórskim Teatrze Dolnośląskim, którego dyrektorem był wtedy Tadeusz Kozłowski. Wówczas teatr osiągnął pewną stabilizację zespołu i wzrost poziomu artystycznego. Kempa debiutował niewielką rolą dowódcy straży zamkowej w przedstawieniu Alojzego Felińskiego „Barbara Radziwiłłówna” w reż. Wojciecha Skibińskiego (1970), a następnie pojawił się jako Karol i Peleryniarz w spektaklu Konstantego Krumłowskiego „Królowa przedmieścia” w reż. ówczesnego szefa teatru Tadeusza Kozłowskiego (1971).

W komedii Michała Bałuckiego „Dom otwarty” w reż. Tadeusza Żuchniewskiego (1972) zagrał postać pokazującego ostentacyjnie swój nowy chapeauclaque Bagatelki, zwyczajnego członka Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Krakowie. Lecz zdaje się, że najważniejszą inscenizacją z tego okresu był spektakl Stanisława Wyspiańskiego „Legenda” w reż. Henryka Tomaszewskiego (1972), za którą teatr otrzymał pierwszą nagrodę na festiwalu w Kaliszu (1973). Kempa wystąpił tu aż w czterech różnorodnych rolach charakterystycznych, jako Zwida, Guślarz, Znachor i Król. Bawił widzów nad Bobrem jako Adam w czasie rozkwitu komedii Jerzego Jurandota „Rachunek nieprawdopodobieństwa” w reż. Wandy Laskowskiej (1973) będącej satyrycznym spojrzeniem na polską rzeczywistość socjalistyczną.

We wrześniu 1973 roku nastąpił punkt zwrotny w historii jeleniogórskiego teatru. Nowa dyrektor Alina Obidniak wraz ze swoim zastępcą Henrykiem Szoką i kierownikiem Literackim Januszem Deglerem przedstawili władzom miasta i środowisku wieloletni program działania. A od 1974 roku teatr przyjął imię wielkiego twórcy okresu romantyzmu – Cypriana Kamila Norwida. W niedługim czasie Kempa zabłysnął kreacją niecierpliwego syna Rejenta Milczka – pełnego młodzieńczego wdzięku i szarmanckiego Wacława w komedii Aleksandra hr. Fredry „Zemsta” w reż. Krzysztofa Pankiewicza (1974).

Popularność przyniosły mu potem role w spektaklach w reż. Aliny Obidniak. Z miejsca podbił serca najmłodszych; najpierw jako zajączek w zbierającej znakomite recenzje (m.in. w „Życie Warszawy”) bajce Václava Čtvrtka w przekładzie Ernesta Brylla „Przygody rozbójnika Rumcajsa” (1974) z debiutującym wówczas na scenie Krzysztofem Janczarem (Paweł z legendarnego serialu „Wojna domowa”) w roli Słoneczka, a następnie jako dyrektor teatru w inscenizacji Urszuli Kozioł „Król malowany” (1982).

Wśród dorosłej publiczności zwrócił na siebie uwagę jako narrator w przedstawieniu Leona Schillera „Kram z piosenkami” (1975). Nie inaczej było z kolejnymi wyreżyserowanymi przez Alinę Obidniak dziełami literackimi. Pełnym blaskiem jaśniała kreacja Toasa, króla Taurydy w sztuce Johanna Wolfganga Goethego „Ifigenia w Taurydzie” (1978).

Pełna uznania była również postać Policjanta I w ukazującym rzeczywistość państwa totalitarnego dramacie Sławomira Mrożka „Policja” (1979). W 1979 roku został uhonorowany wrocławską nagrodą Srebrnej Iglicy. A rola króla Anglii Henryka VI Lancastera w znowu bardzo dobrym spektaklu Wojciecha Bogusławskiego „Henryk VI na łowach” (1980) w reż. Aliny Obidniak to z pewnością jedna z najlepszych w bogatym dorobku aktora.

W Teatrze im. Norwida Kempa wciąż odnosił błyskotliwe sukcesy sceniczne. Całą intelektualną treść i elegancki humor postaci Cezara ukazał w sztuce George Bernarda Shaw „Androkles i lew” w reż. Henryka Tomaszewskiego (1977). Szansę stworzenia wyrazistej sylwetki dała mu rola obiektywnego w osądach i nie kierującego się żadnymi innymi racjami niż dobrem kraju, sprawiedliwego, honorowego i odpowiedzialnego Trojańczyka Antenora w tragedii Jana Kochanowskiego „Odprawa posłów greckich” w reż. Wiesława Górskiego (1980).

Wszechstronność swego talentu udowodnił kreacją dorobkiewicza, oszusta i pospolitego chama Piotra Łużyna, powierzchownie sprawiającego wrażenie człowieka przyzwoitego w adaptacji powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara” w reż. Wojciecha Kopcińskiego (1980). Jako prokurator Robert Scurvy w sztuce Stanisława Ignacego Witkiewicza „Szewcy” w reż. Michała Ratyńskiego (1981) grał lekko i z ironicznym dystansem.

Był przekonywująco pozornie cichy i pokorny, a przebiegły, cwany i inteligentny w roli wdowca Rejenta Milczka w komedii Aleksandra hr. Fredry „Zemsta” w reż. Stefanii Domańskiej (1984). Zwrócił też uwagę skomplikowaną psychologicznie kreacją Klaudiusza, władcy Danii, który zyskał tron dzięki szybkiemu małżeństwu z Gertrudą (Irmina Babińska), wdową po swoim bracie, starym królu Hamlecie w tragedii szekspirowskiej „Hamlet” w reż. Marka Oliwy (1985).

Po występie w roli generała Hiacynta w bajce Janusza Odrowąża Wiśniewskiego „O ślicznych kwiatkach i strasznym potworze” w reż. Henryki Komorowskiej (1986) i debiucie reżyserskim spektaklu autorstwa prawnika i dziennikarza Kazimierza Moczarskiego „Rozmowy z katem” (1986), Kempa odszedł z Teatru im. Norwida i od roku 1989 objął funkcję dyrektora Państwowego Teatru Animacji, który miał swoją scenę przy ul. Wolności. Nowy rozdział w karierze teatralnej zapoczątkowały wyreżyserowane przez Andrzeja Kempę przedstawienia: „Uwiedziony” Jeremiego Przybory (1987), „Były sobie świnki trzy” wg Walta Disneya (1990), „Doktor Dolittle i jego zwierzęta” Hugha Loftinga (1991), „Ferdynand Wspaniały” Ludwika Jerzego Kerna (1991) oraz „Bajka o maszynie cyfrowej, co ze smokiem walczyła” Stanisława Lema (1993).

Zagrał także w sztuce „Marionetka” w reż. Henryka Tomaszewskiego (1990), a w plenerowym spektaklu oparty na motywach biblijnych wg Kurta Vonneguta i Ivana Chermayeffa „Słońce. Księżyc. Gwiazda.” w reż. Andrzeja Balla (1992) wcielił się w postać Adama. Rok 1994 przyniósł zmianę na dyrektorskim stanowisku Teatru Animacji, gdzie szefem tej instytucji został Bogdan Nauka.

W 1995 roku przy ODK na Zabobrzu Andrzej Kempa wraz z zaprzyjaźnionymi aktorami - Ryszardem Wojnarowskim, Honoratą Magdeczko-Capote i Krzysztofem Rogacewiczem założył Teatr Maska, gdzie wyreżyserował m.in. dramat Adama Mickiewicza „Dziady cz. II”.

Był także reżyserem komedii filozoficznej „Adam i Ewa”, sztuce którą jako ostatnią jeszcze za Jego życia pokazali aktorzy „Maski” na scenie Jeleniogórskiego Centrum Kultury. Było to 21 marca 2010 roku z racji Światowego Dnia Dzieci z Zespołem Downa. Już wtedy był ciężko chory. Odszedł w Wielką Niedzielę, 4 kwietnia 2010 roku. Andrzeja Kempę pochowano 9 kwietnia na starym cmentarzu przy ulicy Sudeckiej.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy na ulicy Wolności powinno być więcej np. świateł, aby spowolnić ruch na odcinku do Cieplic?

Oddanych
głosów
442
Tak
31%
Nie, tak jak jest jest dobrze
59%
Nie mam zdania
10%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Specjalnie szkoleni rosyjscy agenci sabotują w Europie
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
112
Kolizja w Radomierzu
 
Ciekawe miejsca
Wznowienie badań archeologicznych na zamku w Bolkowie
 
Aktualności
Sudecka – z serca miasta w góry
 
Kilometry
Od dziś "ciepły przycisk" w autobusach MZK
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group