Zbieranie grzybów to dla wielu osób jesienna pasja i sposób na relaks wśród natury. Niestety, część miłośników darów lasu zapomina, że las nie jest parkingiem.
Pasjonaci grzybobrania to często zmotoryzowane osoby. Coraz częściej można spotkać samochody stojące głęboko między drzewami, mimo wyraźnych zakazów wjazdu.
Takie zachowanie może jednak drogo kosztować.
Kierowcy, którzy wjadą do lasu bez zezwolenia, muszą liczyć się z mandatem sięgającym nawet 500 złotych. Jeśli przy okazji zniszczą roślinność, kara może wzrosnąć do 1000 złotych.
Warto więc zostawić auto na jednym z licznych leśnych parkingów - i dalej ruszyć pieszo – to nie tylko zgodne z prawem, ale też zdrowsze i bardziej przyjemne dla ducha i pasji zbierania owoców lasu.