Panie bibliotekarki i Panowie bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej proponują kolejne tytuły, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć. Piszą o nich w swoich recenzjach. Zapraszamy do lektury.
Bride. Ali Hazelwood (18 +)
Romantasy Ali Hazelwood przenosi nas w świat wampirów i wilkołaków, które od wielu pokoleń nienawidzą się i pragną swojej śmierci. Pokój między nimi wisi na włosku, dlatego też wpływowy wampirzy polityk poświęca swoją jedyną córkę i aranżuje jej małżeństwo z wilkołakiem alfa. Ma ono pogodzić wrogie klany, jednakże Misery Lark nie robi tego dla swojego wampirzego ludu. Ma własne powody – chce odnaleźć zaginioną przyjaciółkę i jest pewna, że jej nowo poślubiony małżonek Lowe Moreland jest kluczem do rozwikłania tej sprawy.
Z biegiem czasu okazuje się, że Lowe nie jest taki straszny jak go wampiry malują, w zasadzie jest miły, sprawiedliwy i … całkiem przystojny. Między małżonkami powoli rodzi się coś na kształt przyjaźni, a Misery, ku swojemu zaskoczeniu, odnajduje swoje miejsce wśród wilkołaczego ludu. Czy międzygatunkowa przyjaźń, a może i coś więcej, jest możliwa? Czy ich małżeństwo zagwarantuje pokój pomiędzy dwoma wrogimi gatunkami? Czy Misery uda się odnaleźć swoją przyjaciółkę?
Muszę przyznać, że romans czytało się szybko. Język jakim posługuje się Hazelwood jest lekki i przyjemny, wszystko jest spójne i trzyma się przysłowiowej „kupy” zaś sami bohaterowie od razu wzbudzili moją sympatię. Z zapartym tchem śledziłam ich losy, a chemia między nimi była niemal namacalna. Wartka akcja, napięcie erotyczne między Misery i Lowe, intrygi, porwania – oto recepta na udaną książkę. Jeśli masz ochotę na odskocznię i dobrą zabawę to gorąco polecam „Bride”.
(AS)
Być jak książę Bolko. Mateusz Mykytyszyn, Kamila Świerczyńska.
„Czy okaże się bohaterem własnego życia, czy też rolę tę odegra ktoś inny?” / John Irving
Staraniem Zamku Książ w Wałbrzychu ukazała się kolejna ciekawa publikacja skierowana do młodszych odbiorców, dotycząca postaci księcia Bolka I Surowego, pierwszego budowniczego tegoż Zamku.
Autorzy w bardzo przystępny sposób wprowadzają czytelnika w świat epoki średniowiecza, snując opowieści o początkach Zamku oraz roli obronnej, jaką pełniły średniowieczne warownie. Sam Bolko, wcielając się w rolę narratora, opowiada o swoim przydomku, przytacza historię książęcej pieczęci, zwraca uwagę na znaczenie rodzinnych więzi.
Narrator podkreśla rangę kodeksu rycerskiego, który – jako zbiór reguł uniwersalnych jest aktualny i w naszych czasach. Bolko w formie ciekawostek przybliża czytelnikowi obowiązujące zwyczaje sprzed 700 lat, zwracając uwagę nie tylko na opis trudów wojennych, ale i na sposoby spędzania wolnego czasu swoich poddanych, kiedy urządzał turnieje, biesiady i inne formy rozrywki. Wiecie, że już w średniowieczu znano zabawę w ciuciubabkę?!
Ciekawym pomysłem twórców publikacji jest umieszczenie na ostatnich stronach specjalnej grafiki zachęcającej do stworzenia drzewa genealogicznego.
Nie sposób także wspomnieć o niezwykłej urody ilustracjach Magdaleny Subocz, które dopełniają treści, wypełniając całe karty książki i przenosząc czytelnika w czasie i przestrzeni.
Przejrzysty, mądry tekst, oparty na starych dokumentach źródłowych, a dopełniający luki historyczne nutą wyobraźni, niesie w sobie ponadczasowe przesłanie i stanowi ciekawą propozycję na rynku wydawniczym, zachęcającą do poszukiwań historycznych.
„Był z nimi Rycerz, szlachetny i prawy,
Który od pierwszej młodości wyprawy
Rycerskie cnoty umiłował kornie:
Wierność, cześć, hojność, obyczaje dworne.” / Geoffrey Chaucer
=(gaj)
Historie nieoczywiste. Katarzyna Ryrych (zbiór opowiadań 10+)
Katarzyna Ryrych prezentuje w tym tomie zbiór opowiadań nietypowych, powiązanych z rzeczywistymi miejscami, choć tak niewiarygodnych, że wydają się tylko zmyśloną historyjką do straszenia wieczorową porą. Ale czy na pewno?
Dziwne dźwięki ze starej szafy, korowód świateł w mroku, zmieniające pozy posągi, makatki, których elementy się przemieszczają, dawno zmarli pasażerowie pociągów ukazujący się w wagonach i inne zjawiska, które wywołują dreszcz na plecach. Teksty są oryginalne i jeżeli lubisz się bać, młody czytelniku, to książka idealna do czytania przed snem. Przy tym w tekście znaleźć można i dobry przekaz, a „Historie nieoczywiste” w swojej osobliwości wiodą jednak do pozytywnych zakończeń.
Czarno-szara okładka pasuje do klimatu tajemniczości i przełamujący ją rudo-biały pysk lisa o ognistych oczach jest przez to jeszcze bardziej niepokojący i wyrazisty (podobnie jak zaznaczone kolorem „nie”). Jeżeli chodzi o tytuł, to wydaje się, jakby biała czcionka miała za chwilę zacząć ściekać w dół książki. Miłym akcentem jest dopasowana do tematu każdego z opowiadań grafika, oddzielająca fragmenty tekstu.
Mi czytanie pierwszych dwóch opowiadań szło nieco oporniej, ale przy kolejnych poszło już płynnie, a historie były coraz bardziej wciągające i bogate w ciekawostki. Polecam dla czytelnika 10-13 lat (książkę można wypożyczyć np. ze zbiorów Biblioteki Dziecięco-Młodzieżowej).