Niedziela, 5 maja
Imieniny: Ireny, Waldemara
Czytających: 10808
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką

Piątek, 17 listopada 2023, 16:41
Aktualizacja: 16:41
Autor: Książnica Karkonoska
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką
Panie bibliotekarki z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej proponują kolejne tytuły, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć. Piszą o nich w swoich recenzjach. Zapraszamy do lektury.

Na Szewskiej. Cezary Łazarewicz

Czytałam tę książkę ze ściśniętym sercem i gulą w gardle. I w zasadzie nie potrafię nawet sama sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego, które informacje miały na to wpływ. Chyba sprawa jest bardziej złożona i nie da się tego załatwić jednym zdaniem. Najlepiej zacząć od początku, tak jak to zrobił Cezary Łazarewicz.

Stanisław Pyjas, student krakowskiej filologii polskiej, związany ze środowiskiem opozycyjnym okresu PRL-u, został znaleziony martwy w kamienicy przy ulicy Szewskiej w Krakowie. Był 7 maja 1977 roku. Niejasne okoliczności śmierci od początku wzbudzały wątpliwości i wskazywały na celowe działanie Służby Bezpieczeństwa, tym bardziej, że Pyjas był inwigilowany. Reakcją społeczną były marsze, protesty, demonstracje, tłumione bez ceregieli przez ówczesne władze, ale również intensyfikacja działań strony kontestującej, co zaowocowało zawiązaniem Studenckiego Komitetu Solidarności, pierwszej tego typu organizacji w tej części Europy.

Ale tak po ludzku, to przede wszystkim dramat młodego człowieka, jego rodziny, przyjaciół, znajomych, a wielu z nich to ludzie z pierwszych stron późniejszych gazet. Polityka z buciorami wkroczyła w ich życie. I zaczęło się: dochodzenia, śledztwa, przesłuchania, kolejne ekspertyzy, wznawiane procesy. Historia, która nie ma końca, bo nikt nie chce odstąpić od raz przyjętej wersji wydarzeń. I nie mam złudzeń, że ta książka w czymś pomoże. A szkoda, bo jest genialna. Autor ze spokojem, pewną ręką przeprowadza nas przez kolejne kręgi tego polskiego piekła.

To jest ten sam Łazarewicz, co przy rekonstrukcji sprawy Grzegorza Przemyka, Rity Gorgonowej czy Janusza Walusia, tylko jeszcze lepszy. Mozolne i uważne przedzieranie się przez tony akt i tematycznych publikacji; spotkania i rozmowy, chyba z każdym, kto ma w tej sprawie coś istotnego do powiedzenia. Wszystko po to, aby naświetlić rzecz z każdej możliwej strony, nie przegapić żadnego szczegółu, który mógłby zmienić osąd o tej tak bardzo przedwczesnej śmierci.

No i tak się dziwnie układa ten reportaż, że relacja historyczna, czyli daty, nazwiska, miejsca, metody ustępują, okazują się mniej istotne, bo ważniejsza staje się opowieść o młodości, marzeniach, planach, o przyjaźni. Zdradzonej. Bardzo smutna opowieść. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(KH)

Tkając Świt. Elizabeth Lim

Szelest jedwabi, pęki kolorowych nici i zgrzyt krawieckich nożyczek – te elementy tworzą narrację książki „Tkając Świt”. Autorka najpierw przenosi czytelnika do miast inspirowanych klimatem Dalekiego Wschodu, by wędrować z nami od biednych dzielnic, poprzez wystawne pałace, aż do miejsc tajemniczych i fantazyjnych. W końcu pojawia się motyw legendarnych sukni Amany, o których uszyciu marzy każdy krawiec, uważanych jednak za mrzonkę, za którą wielu głupców oddało życie. Bo jak utkać promień słońca i blask księżyca, jak zebrać krew gwiazd?

W pierwszej kolejności to książka o wytrwałości i zaangażowaniu w pracę, a także zdolności poświęcenia za to, co prawdziwie się kocha. Dopiero na drugim planie mamy konkurs na cesarskiego krawca, dworskie intrygi, magiczne przysięgi i zakazaną miłość. Bohaterowie są różnorodni, wyraziści i potrafią zaskoczyć perfidią lub współczuciem, niejednokrotnie zmieniając nasz punkt widzenia na dane wydarzenia – to cenna cecha tego tomu.

Maia to jedna z lepszych kreacji kobiecych w literaturze fantastycznej, o jakich czytałam. Jest bardzo naturalna, jej motywacje są wiarygodne, a porywczy zapał hipnotyzujący. Nosi cechy wytrwałej kobiecości, która drąży skałę i z uporem opiera się przeciwnościom, nawet gdy te przytłaczają innych naokoło. Jest troskliwa, zdolna do poświęceń, potrafi podążać za marzeniami, dopóki ich cel może przynieść dobro dla tych, których kocha. Czarodziej Edan intryguje najbardziej na etapie konkursu krawieckiego, później jest już dość przewidywalną postacią. Jednak, by podtrzymać nasze zainteresowanie, autorka oszczędnie wplata osobiste wątki z życia czarodzieja, dzięki czemu staje się on dla czytelnika coraz bardziej ludzki i sympatyczny. Ciekawy jest również kontrast, na jakim autorka zbudowała wybrane czarne charaktery serii: Lady Sarnai (kapryśna księżna – zagubiona w obcym kraju dziewczyna), Khanujin (szlachetny władca – okrutny manipulant), szansen (dowódca wojsk cesarza – krzewiciel wojny i czciciel demonów), Bandur (szanowany mistrz magii – przeklęty demon Lapzulu).

Książka podzielona jest na trzy etapy – Próba, Podróż i Przysięga. Najbardziej podobała mi się pierwsza część tomu, choć pozbawiona magii, traktująca o trudnym życiu ubogiej, dotkniętej wieloma nieszczęściami rodziny wydawała mi się najlepiej dopracowana i treściwa. Opisy były na tyle umiejętne, że można było wczuć się w emocje bohaterki, podziwiać jej zapał oraz hart ducha i dzielić z nią determinację.
To naprawdę piękna historia i choć nie jest przeładowana akcją, jak większość współczesnych utworów fantastycznych, to starannie przędzie narrację, przetykając ją momentami napięcia, pośpiechu i niebezpieczeństwa. Jej styl przypomina mi z lekka legendę, z lekka obraz zwykłej, naznaczonej znojem oraz pasją codzienności. Styl jest dosyć kobiecy, nacechowany emocjami i dbałością o szczegół, zwracaniem uwagi na strój, ale męska część czytelników również odnajdzie między stronicami przygodę, którą wraz z bohaterami warto przeżyć.

Zdecydowanie polecam.
Książkę możecie znaleźć także na półkach Biblioteki Dziecięco-Młodzieżowej

(MM)

Polowanie na małego szczupaka. Juhani Karila

Za szlabanem rozciąga się kraina, którą udało się zaludnić po trzeciej próbie, a z której nie odeszli jeszcze poprzedni mieszkańcy. Dla tych, którzy nie są stąd, ci pierwotni mieszkańcy są nie z tej ziemi, chociaż są właśnie jak najbardziej z niej. Paskudy, wödniki, gruźlica, warwasy, chyłki, skogole i inne istoty nieludzkie nie ustępują pola i mieszają w planach mieszkańców bagnistej, zakomarzonej Laponii Wschodniej.

Witamy nad Osią, w tym płytkim i marnym popławie mieszka szczupak, scuka jak go nazywają tutejsi. Z jego powodu Elina co roku przed upływem 18 czerwca przyjeżdża do Ylijaako. Ma trzy dni, by go upolować, inaczej stanie się coś strasznego, wypełni się klątwa.
Upolowanie ryby, wątek znany z klasyki literatury, zmaganie się z nią i jej potężnym obrońcą stanowi oś tej opowieści. Walka Eliny jest heroiczna, bezkompromisowa, na śmierć i życie w warunkach, w których chyba nawet najbardziej zapalony wędkarz nie chciałby się znaleźć. Z biegiem fabuły poznajemy też przeszłość bohaterki, córki czarownicy, dowiadujemy się jak i gdzie dorastała, wyjaśnia się powód jej corocznej wędrówki nad Oś. Odkrywamy też sekrety życia codziennego w miasteczku, w którym wszystko ma swoje ustalone miejsce, nawet gomońska noc.

Wszystko w tej opowieści pasuje, pustkowie bezludne, dziwni jej mieszkańcy, mity i rzeczywistość, poplątane losy i czarownicy bez pamięci. Surowość z dużą dozą zdrowego, dziarskiego poczucia humoru, chropowatego jak życie we Wschodniej Laponii. Specyficzny język jej mieszkańców jest jak bonus.

Autor wplata w fabułę wątek kryminalny, który wnosi dużo żartu i ma funkcję porządkującą.
Polecam tym, którzy lubią pospacerować na granicy światów, wierzą, że ktoś tu z nami mieszka, pomaga ale i przeszkadza, bo weszliśmy na jego teren. Powiew północy z komarami. Brakowało tylko kobiety z pieńkiem, ale to inny kontynent. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.
= (JJ)

Twoja reakcja na artykuł?

1
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
5
Tak, regularnie
40%
Tak, od czasu do czasu
20%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
20%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
20%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Nie widzimy przeszkód do współpracy
 
Aktualności
Wystartował Bike Maraton
 
Piłka nożna
Wybitny reprezentant Polski przy Złotniczej
 
Inne wydarzenia
Parada Rowerów z drona
 
Aktualności
Rowerowe ściganie z Mają Włoszczowską
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group