Na szlaku w czwartek pojawiło się wiele osób niepełnosprawnych. Pierwszą górską wycieczkę przeżył wczoraj dwunastoletni Dawid Skóra, który porusza się na wózku inwalidzkim. – Szlak bardzo mi się podoba – mówił z uśmiechem chłopiec. Trzeba przyznać, że radził sobie bardzo dobrze. Za wczorajszy wyczyn otrzymał medal od Stanisława Schuberta, prezesa Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
– Każdy z nas w pewnym wieku traci energię, towarzyszącą młodości. Zaczyna gorzej widzieć i ma problemy z poruszaniem się, dlatego też tego typu szlaki są bardzo potrzebne – mówi Stanisław Schubert . Zachęcał on również obecne wczoraj osoby niepełnosprawne do częstego wędrowania w tym rejonie Karkonoszy.
W ten sposób mają dać świadectwo, że remont drogi był naprawdę potrzebny. Szlak właściwie już w niczym nie przypomina drogi sprzed roku. Jest wyrównany i stoją przy nim barierki, które są bardzo pomocne osobom niepełnosprawnym.
- Każdy ma swój Mont Everest , weszliśmy tutaj dzięki Tobie – mówił do Stanisława Schuberta poseł, Sławomir Piechota. Podczas wczorajszej uroczystości obecni byli także m.in. wicemarszałek Jerzy Łużniak, starosta jeleniogórski, Jacek Włodyga oraz dyrektor KPN-u, Andrzej Raj.
Szlak powstał w ramach projektu „Ochrona najcenniejszych alpejskich, subalpejskich i górnoreglowych ekosystemów Karkonoskiego Parku Narodowego. Był to etap II – szlak czarny „Śląska Droga”.