Niedziela, 13 października
Imieniny: Edwarda, Geralda
Czytających: 8480
Zalogowanych: 37
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Trójki nie wystarczyły

Sobota, 31 marca 2007, 0:00
Aktualizacja: Sobota, 31 marca 2007, 19:17
Autor: KED
Jelenia Góra: Trójki nie wystarczyły
Fot. Krzysztof Knitter
W pierwszym meczu w rywalizacji o miejsca V-VIII w Polskiej Lidze Koszykówki Kobiet AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra przegrało z ŁKS – em Łódź 64:71.

Pojedynek z ŁKS - em był pierwszym, w którym w barwach Kolegium zabrakło Amerykanek Keili Beachem i Jocelyn Penn, które rozwiązały już kontrakt z klubem i będą się starać o angaż do WNBA. Ich nieobecność była szczególnie widoczna w walce w strefie podkoszowej oraz w defensywie, która w wydaniu gospodyń była wyjątkowo mało stanowcza. Jeleniogórzanki braki te próbowały nadrabiać rzutami za trzy punkty. KK w całym meczu trafiło w ten sposób aż 12 razy. Niestety dobra dyspozycja w tym jednym elemencie gry nie wystarczyła do pokonania dysponujących większa ilością atutów łodzianek, które pewnie kontrolowały przebieg zmagań.

Początek meczu w wykonaniu obu zespołów była bardzo słaby, a na pakiecie rządziły niepodzielnie chaos i nieskuteczność. Jako pierwsze z marazmu obudziły się łodzianki które wygrały tą część gry 8:13. Na początku II odsłony ciężar zdobywania punktów w Kolegium wzięła na siebie Izabela Bogdan i po jej celnej trójce w 13 min. na tablicy wyników widniał remis po 15 . W końcówce tej części gry podobnie jak to było w pierwszej kwarcie do głosu doszły łodzianki i po 20 min. prowadziły 28:34.

Losy meczu rozstrzygnęły się właściwie już w III kwarcie. Znakomitą skutecznością błysnęła w tym okresie rezerwowa w zespole gości Milena Owczarek, która czterokrotnie trafiła za trzy punkty i prawie w pojedynkę wyprowadziła ŁKS na prowadzenie po 30 min. 52:40. W ostatnich 10 minutach jeleniogórzanki bezskutecznie próbowały gonić wynik, zaś przebieg wydarzeń na boisku przypominał teatr jednego aktora czyli w tym przypadku Magdy Gawrońskiej, która zdobyła aż 15 „oczek” dla KK (czyli wszystkie swoje punkty w meczu). W końcówce przy siedmiopunktowym prowadzeniu gości jeleniogórzanki próbowały przerywać ich akcje szybkimi faulami, licząc że łodzianki będą się mylić z linii rzutów wolnych. Niestety nadzieje te okazały się płonne gdyż powstrzymywana w nieprzepisowy sposób doświadczona rozgrywająca ŁKS Sylwia Wlaźlak bezbłędnie egzekwowała kolejne „osobiste” i ustaliła wynik gry na 64:71 dla gości.

<b>AZS KK – ŁKS Łódź 64:71 (8:13, 20:21, 12:18, 24:19)</b>
<b>AZS KK:</b> Małaszewska 16, Gawrońska 15, Bogdan 15, Myćka 7, Scott 7, Kret 3, Wójcik 1, Szczuraszek.

-

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Kiedy planujesz wymianę opon na zimowe?

Oddanych
głosów
798
Jeszcze w październiku
35%
W listopadzie
31%
Przed pierwszym śniegiem
7%
Po pierwszym śniegu
4%
Wcale
23%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Dlaczego chińskie samochody są takie tanie?
 
Rozmowy Jelonki
Mi się udało, ale sąsiedzi popłynęli, aż przykro patrzeć
 
Aktualności
Święto Latawca na Górze Szybowcowej
 
Piłka nożna
Żaki w akcji
 
Kultura
Zachwycające „Novecento” po raz pierwszy
 
Kultura
Premiera tydzień po tygodniu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group