Średnia dobowa z 22 listopada wynosiła aż 148 mikrogramów/m3, podczas gdy norma dopuszcza 50 mcg/m3. Wysokość pomiaru może wynieść ok. 160 mcg/m3, więc poziom wciąż rośnie. Zapowiadane prognozy pogody nie są optymistyczne, gdyż wzrostowi ilości pyłu sprzyjają mrozy i bezwietrzne dni. Stan dużego zapylenia w Cieplicach spowodowany jest paleniem w piecach złym paliwem.
– Wielu ciepliczan pali np. eko-groszkiem w piecach w ogóle do tego nie przystosowanych. Warto podkreślić, że osoby, które palą złym paliwem, same siebie zatruwają, gdyż nie ma wiatru, który przegoniłby niebezpieczny dym. Trujący pył opada na podwórko tych samych osób, które palą w piecach – poinformowała Lucyna Polańska, główny specjalista do spraw monitoringu z jeleniogórskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Warto podkreślić, że pył jest niebezpieczny dla dróg oddechowych, powoduje kaszel i duszności. Objawy mogą wystąpić szczególnie u dzieci i osób starszych. Zjawisko nie jest nowe: co roku w zimnych jego porach zanieczyszczenie powietrza w uzdrowiskowej dzielnicy Jeleniej Góry jest znacznie powyżej dopuszczalnych norm.