Pierwsze minuty spotkania to zdecydowana przewaga KPR-u Jelenia Góra, nasze dziewczyny szybko odskoczyły swoim rywalkom na 4:1 w 6 minucie. Jednak od tego momentu fenomenalnie w bramce Sambora Tczew zaczęła bronić Alicja Rostankowska. 25-letnia wychowanka gdańskiego AZS-u miała swój dzień, wybroniła między innymi dwa rzuty karna i pięć kontr. Uskrzydlone tym faktem podopieczne Eugeniusza Kwiatkowskiego uwierzyły, że mogą ten mecz wygrać, bowiem do przerwy prowadziły 15:10.
Druga odsłona to zupełnie inny obraz gry naszego KPR-u. Bardzo szczelna obrona i dobre interwencje Agnieszki Szalek, spowodowały, że tczewianki w drugich 30 minutach zdobyły tylko 6 bramek. Jeleniogórzanki mozolnie odrabiały straty i w 50 minucie po golu Karoliny Konsur na tablicy widniał remis po 19. Końcówka meczu to zdecydowana przewaga gości. KPR zasłużenie pokonał Sambor, choć musiał się mocno napracować, aby zdobyć te punkty.
– Wynik do końca nie odzwierciedla wydarzeń na boisku, gdybyśmy wykorzystali wszystkie sytuacje, różnica bramkowa wynosiłaby 15, a nie 3. Słabiej dzisiaj zagrała Joanna Załoga i Marta Dąbrowska, które źle się czuły. Teraz czeka nas najważniejszy mecz sezonu z AZS-em Wrocław, w naszych głowach istnieje już tylko najbliższy mecz – powiedziała zaraz
po spotkaniu trenerka KPR-u Jelenia Góra, Dila Samadowa.
W najbliższą sobotę 9 kwietnia o godzinie 16:00 w hali MOS-u w Jeleniej Górze, KPR podejmie AZS Wrocław. Będzie to decydujący mecz o 9 lokatę i uniknięcie baraży.
Latocha Sambor Tczew – KPR Jelenia Góra 21:24 (15:10)
Sambor: Rostankowska – Belter 6, Czarnecka 3, Zagrodzka 3, Kordunowska 3, Jakubowska 2, Wasilewska 1, Szlija 1, Sobieraj 1, Jezierska 1, Sabajtis
Trener: Eugeniusz Kwiatkowski
Kary: 12 min.
Karne: 1/2
KPR: Szalek, Kozłowska – Konsur 6, Załoga 5, Buklarewicz 5, Kocela 3,
Dąbrowska 3, Fursewicz 2, Odrowska, Muras, Kubicka, Tórz.
Trener: Dila Samadowa
Kary: 8 min.
Karne: 3/5