Wtorek, 16 kwietnia
Imieniny: Cecylii, Julii
Czytających: 11390
Zalogowanych: 29
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Szklarska Poręba: Radni piszą – burmistrz odpowiada

Poniedziałek, 5 sierpnia 2019, 9:07
Aktualizacja: Środa, 7 sierpnia 2019, 8:58
Autor: WAC
Szklarska Poręba: Radni piszą – burmistrz odpowiada
Fot. WAC
Wracamy do tematu nieudzielenia przez Radę Miasta w Szklarskiej Porębie wotum zaufania dla burmistrza Mirosława Grafa. Tym razem głos w sprawie zabrał sam zainteresowany gospodarz miasta pod Szrenicą odnosząc się do zarzutów swoich adwersarzy.

Przypomnijmy. W trakcie sesji absolutoryjnej wszyscy obecni na sali radni byli za udzieleniem absolutorium burmistrzowi miasta M. Grafowi, tym samym pozytywnie oceniając jego pracę nad wykonaniem założeń budżetu w 2018 roku. Jednak ośmioro rajców: Sylwia Cybulska, Mirosław Hochół, Piotr Kozioł, Janusz Lichocki, Marcin Michałków, Paweł Popłoński, Przemysław Wiater i Radek Przybylski wstrzymało się od głosu podczas głosowania nad wotum zaufania dla szefa lokalnego samorządu. Jako, że za głosowało jedynie siedmioro rajców, wotum zaufania nie zostało udzielone.

Jakiś czas temu radni nieprzychylni burmistrzowi przesłali do naszej redakcji oświadczenie, w którym tłumaczyli powody, dla których zagłosowali w ten sposób. Przedstawili też szereg zarzutów jakie mają wobec współpracy rady z M. Grafem. Ten ostatni zdecydował się do nich ustosunkować publikując specjalne kontroświadczenie.

Rada Miejska jest traktowana jako narzędzie, a nie jako forum do dyskusji i znajdowania optymalnych rozwiązań.

Mirosław Graf: Z tak postawioną tezą trudno mi się zgodzić. Rada Miejska jest organem stanowiącym i kontrolnym Miasta ale przede wszystkim niezależnym. I takie też są decyzje przez nią podejmowane. Zwykle też poprzedza je dyskusja na komisjach i zwłaszcza sesjach. Radni, mam nadzieję, głosują w zgodzie z własnym sumieniem a więc część uchwał jest przyjmowana a część jest przez radę odrzucana. I te decyzje są dla nas wiążące. To rada jest organem kreującym rzeczywistość. Nie wiem więc w czyich rękach Rada Miejska jest narzędziem ale na pewno nie w moich.

Trudno mówić o współpracy organu decyzyjnego z uchwałodawczym, pomimo wielokrotnych próśb ze strony radnych o uczestniczenie burmistrza w posiedzeniach komisji problemowych.

Mirosław Graf: Z uwagi na zakres obowiązków, rzeczywiście nie jestem w stanie uczestniczyć we wszystkich komisjach Rady Miejskiej. Nie mniej o problemie współpracy moglibyśmy mówić w sytuacji gdyby radni nie byli wyposażani w niezbędną wiedzę na temat omawianych zagadnień. W każdym posiedzeniu komisji problemowej bierze udział właściwy pracownik merytoryczny Urzędu Miejskiego ( kierownik referatu, skarbnik) , który przedstawia wszystkie interesujące radnych aspekty i reprezentuje ustalone z burmistrzem stanowisko. I to jest w moim odczuciu ważniejsze. Jeżeli jednak radni odczuwają potrzebę częstszych spotkań z burmistrzem, jestem gotów zaproponować formułę cyklicznych, cotygodniowych spotkań. Niemniej mój gabinet jest zawsze otwarty. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy, z którymi spotykam się bardzo często. Nie wiem natomiast dlaczego nie wiedzą o tym radni ? Już pominę fakt, że o jakości współpracy burmistrza z Radą Miejską wypowiadają się w większości osoby, których w Radzie w 2018 nie było.

2018 rok był kolejnym rokiem, w którym miasto podejmowało działania bez uwzględniania długookresowej perspektywy, która zakładałaby różne warianty rozwoju Szklarskiej Poręby; decyzje podejmowane na bieżąco, chaotycznie, bez odniesienia do przemyślanej i długofalowej strategii, niosą ze sobą ryzyko wystąpienia w bliskiej lub dalekiej przyszłości niepożądanych konsekwencji.

Mirosław Graf: No cóż, zarzut o podejmowaniu decyzji długofalowych chaotycznie, jest obiektywnie trudny do oceny - w szczególności dlatego, że burmistrz może jedynie realizować te rzeczy, na które rada wyrazi zgodę. Państwo radni po raz kolejny oceniając pracę Burmistrza pomniejszają swoją rolę jaką powinni wnosić w życie samorządowe. Prócz dominujacej krytyki i zarzutów brak jest konstruktywnych pomysłów, które radni mogliby poddać do realizacji, wskazując kierunek pracy, kierunki rozwoju Szklarskiej Poręby. Oczywiście rola cenzora jest bardzo wygodna, bo zwalnia od odpowiedzialności w takim samym stopniu jak wstrzymywanie się od głosu. Rada wydaje polecenia typu : „Wzywamy burmistrza do rozwiązania problemu komunikacyjnego”. Bez żadnych wniosków, sugestii czy alternatyw. Trudno to nazwać współpracą. Trafiają do mnie interpelacje odnośnie problemów z gazem w mieście – tymczasem nie są to elementy w pełni zależne od burmistrza. Brak pomysłów zgłaszanych przez radnych skutkuje brakiem znajdowania optymalnych rozwiązań. Trudno uznać za chęć współpracy, sytuacje kiedy rada torpeduje kolejne propozycje a dyskusją trwającą tygodniami w pojedynczych sprawach paraliżuje prace urzędu czekającego na decyzje. Odnośnie długoletniej perspektywy, to niewątpliwie jego podstawą jest Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Szkoda, że uwadze radnych umknęło, że to właśnie przez ostatnie 4 lata podjęliśmy działania zmierzające do objęcia planem całego miasta. W przeciągu najbliższych 1-2 lat praktycznie całe miasto zostanie oplanowane. Wreszcie.

Raport o stanie gminy w 2018 r. nie odnosi się do zagrożeń dla miasta; burmistrz nie przedstawił żadnych elementów świadczących o tym, że w minionym roku podjął kroki, aby tym zagrożeniom przeciwdziałać. Raport nie wspomina o infrastrukturalnych ograniczeniach tkwiących na przeszkodzie nie tylko dalszego rozwoju miasta, ale również jego obecnemu funkcjonowaniu: o problemach komunikacyjnych, ograniczeniach sieci gazowej, niewydolności oczyszczalni ścieków; w raporcie nie ma słowa na temat realizacji Programu Ochrony Środowiska czy Programu Gospodarki Niskoemisyjnej, które funkcjonują na marginesie działalności urzędu.

Mirosław Graf: Czytając ten zarzut odnoszę wrażenie, że radni chcieliby obciążyć rok 2018 wszystkimi zaniedbaniami czy konsekwencjami decyzji podejmowanych w poprzednich kadencjach. Infrastrukturalne ograniczenia wynikają również z braku planu miejscowego, którego procedowanie zostało zarzucone w latach ubiegłych. Gdyby bowiem plan został sporządzony zaraz po uchwaleniu studium w 2007 uniknęlibyśmy niekontrolowanego rozrostu inwestycji potocznie zwanych apartamentowcami. Nie byłoby dzisiejszych problemów komunikacyjnych. I to właśnie wówczas zabrakło tej dalekowzroczności. Rozwój miasta realizowano głównie przez pryzmat wydawanych warunków zabudowy, w zamierzeniu mających ułatwiać proces inwestycyjny. Tymczasem wprowadzono w ten sposób do miasta kilka tysięcy ludzi oraz kilka tysięcy samochodów. Nie robiąc równocześnie nic w temacie komunikacyjnym. Większość zezwoleń również na rozpoczęte i trwające budowy wydano do 2014 roku. Nie mogę dzisiaj odpowiadać za wszystkie zaniechania poprzedników. I tu warto podkreślić, że wśród obecnych radnych są osoby, które wówczas ten stan akceptowały (radni Wiater, Lichocki, Popłoński, Hochół) a dziś odpowiedzialność za tamte, najwyraźniej nieprzemyślane decyzje próbują przerzucić na mnie. Nie jest to uczciwe stawianie sprawy.
Odnośnie samych uwag na temat przygotowanego raportu warto przypomnieć, że przecież Rada Miejska posiada w tym zakresie niczym nieskrępowaną inicjatywę uchwałodawczą. Rada miała możliwość ukształtowania szczegółowego wyglądu raportu według oczekiwań społecznych. Niestety ze strony radnych nie padły żadne sugestie odnośnie tego co chcieliby w raporcie znaleźć. Wobec braku inicjatywy ze strony radnych, raport został przygotowany na podstawie wytycznych Związku Gmin Polskich. Raport ma obejmować podsumowanie działalności burmistrza w roku poprzednim w szczególności realizacje polityk, strategii uchwał rady gminy i budżetu. Część główną raportu stanowi wg wytycznych ustawodawcy opis działań i efektów w poszczególnych obszarach zadań samorządu. To jednak stało się z kolei okazją do stawiania zarzutu wobec raportu za brak w nim ponad ustawowych elementów, gdy raport nie jest ani strategią ani kompleksowym planem działań.

Nie ma w raporcie mowy o tym, że rok 2018 był jednym z najgorszych pod względem pozyskania inwestycyjnych środków zewnętrznych.

Mirosław Graf: Bo nie był. Tu raczej w grę wchodzi nieobiektywny sposób przedstawienia tej informacji. W roku 2018 pozytywnie rozpatrzono wnioski i przyznano miastu dofinansowanie dla realizacji trzech projektów : Przebudowa ulicy Kołłątaja, Regulacja potoku Bednarz oraz Rewitalizacja terenów po byłej strażnicy WOP na potrzeby MZGK. Łączna kwota przyznanych dofinansowań to blisko 6 200 000. I tutaj tylko należy zwrócić uwagę na mechanizm finansowania inwestycji z udziałem środków zewnętrznych. Bowiem przyznane dofinansowanie jest gwarancją wypłaty środków ale nie skutkuje ich natychmiastową wpłatą na rachunek miasta. Najpierw to miasto musi zrealizować inwestycję i ją sfinansować z własnych środków aby po jej rozliczeniu otrzymać obiecane dofinansowanie czyli w praktyce zwrot pieniędzy za inwestycję. I w roku 2018 zrealizowane zostały dwie inwestycje (z trzech na które przyznano dofinansowanie) i miasto otrzymało zwrot w wysokości 2 mln 100 tys złotych. Trzecia inwestycja o największym zakresie jest realizowana. Niemniej gwarancję zwrotu wydatków na nią uzyskano w roku 2018. Radni zresztą podchodzą bardzo swobodnie (tak jak im wygodnie) do interpretacji mechanizmu finansowania inwestycji. W przypadku ulicy Dolnej kiedy miasto zwróciło się o zamianę promesy (obietnicy dofinansowania) radni mówią o utracie dofinansowania, a w przypadku inwestycji realizowanej na terenie dawnego WOP, wskazują, że z uznaniem jej za dofinansowaną ze środków zewnętrznych trzeba poczekać do jej zakończenia i wypłaty środków. Nie jest to spójne stanowisko.

W trakcie prac w komisjach problemowych natykamy się na obraz braku gospodarności w zarządzaniu miastem; za przykład niech posłuży sprawowanie kontroli nad Strażą Miejską, spółką „Sport”, która zdumiewa kosztami funkcjonowania, czy prawie dwuletnie procedowanie planu zagospodarowania dla Szrenicy, odwlekające nowe inwestycje.

Mirosław Graf: Widać, że Państwo radni bardzo szybko zapomnieli w jakim stanie w 2014 roku przejmowaliśmy spółkę SPORT. Dość wspomnieć, że od początku swego istnienia do 2014 przyniosła 4,7 miliona zł straty. Rozumiem, że to nie było dla radnych problemem bo nie wydarzyło się za mojej kadencji ? Obecnie spółka jest zupełnie nowym podmiotem o przejrzystej konstrukcji. Stadion w końcu wrócił do miasta i jest dostępny dla mieszkańców. Owszem w ubiegłym roku wydatki przewyższyły dochody o ok.150 tys ale było to spowodowane koniecznością gruntownego remontu obiektu „Szrenica”. To było niezbędne bowiem dawały o sobie znać wieloletnie zaniedbania w utrzymywaniu obiektu. Wszystkie pokoje zostały wyposażone w łazienki, nowa jest klatka schodowa, instalacje. Tak to już jest, że remonty niestety kosztują. Spółka jednak wszystkie zobowiązania reguluje na bieżąco z własnych środków obrotowych. Nie ma zagrożenia dla jej płynności finansowej. Spółka radzi sobie sama i nie korzysta ze środków finansowych pochodzących z miasta. Więc zarzut skierowany w stronę burmistrza wynika chyba z nieznajomości zasad jej funkcjonowania.
Dwuletnie procedowanie planu zagospodarowania na Szrenicy było uwarunkowane koniecznością uzyskania niezbędnych uzgodnień z KPN oraz Ministerstwa Ochrony Środowiska. Na przewlekłość tych procedur niestety nie mamy wpływu. Podsumowując powtórzę to co powiedziałem podczas sesji absolutoryjnej. Radni, głosowanie nad wotum zaufania potraktowali jako narzędzie walki politycznej, obliczonej na dyskredytowanie tego co wspólnie z mieszkańcami udało się nam osiągnąć nie tylko w roku 2018 ale w całej poprzedniej kadencji. A chyba ta miniona kadencja nie była taka zła skoro mieszkańcy w zdecydowanej większości obdarzyli mnie swoim zaufaniem po raz drugi.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
3
38%
Nudzi
1
13%
Smuci
2
25%
Złości
2
25%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (8)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy masz sąsiadów, którym możesz zaufać? I zostawić np. klucze do mieszkania, aby podlewali kwiaty?

Oddanych
głosów
739
Tak
57%
Nie
43%
 
Głos ulicy
Czy wierzymy w kiełbasę wyborczą?
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Prace idą żwawo
 
Aktualności
Patryk dziękuje uczestnikom pikniku
 
Aktualności
Diamencikowe stroje są super
 
Polityka
Karpacz: R. Jęcek vs. T. Frytz
 
Kultura
"Jak u Hitchcocka" – koncert dla Norwida
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group