Trwa budowa nowej stacji Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Karpaczu. Według planów, inwestycja ma zakończyć się w połowie przyszłego roku. Jednocześnie trwają zabiegi, aby w nowym obiekcie stacjonował zespół pogotowia ratunkowego.
Jak podkreślają samorządowcy z Karpacza, stałe stacjonowanie zespołu ratownictwa medycznego jest bardzo ważne ze względu na olbrzymią rzeszę turystów, którzy przyjeżdżają pod Śnieżkę. Według szacunków - w ciągu roku przez Karpacz przewija się około milion osób. Przekłada się to także na dużą liczbę interwencji podejmowanych przez ratowników z Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Od dłuższego czasu rozmawiamy na ten temat z Wojewodą, jednak do tej pory kwestia rozbija się o pieniądze - mówi burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. - Liczymy, jednak że nasze wieloletnie monity zakończą się sukcesem i podobnie jak to się stało w Szklarskiej Porębie, u nas będzie na stałe stacjonować karetka pogotowia. Pragnę dodać, że w naszych staraniach mamy poparcie dyrekcji Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze.
W najbliższym czasie planowana jest kolejna aktualizacja wojewódzkiego planu działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa dolnośląskiego - informuje Patrycja Czerwińska z zespołu prasowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. - W związku z powyższym będzie prowadzona analiza zapotrzebowania na świadczenia opieki zdrowotnej z zakresu ratownictwa medycznego na terenie naszego województwa, co w przyszłości nie wyklucza możliwości stacjonowania ambulansu w powstającej Stacji Ratunkowej GOPR w Karpaczu. Mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów przebywających na terenie Karpacza i okolic, przedmiotowe zagadnienie zostanie poddane szczegółowej weryfikacji - dodaje.
