Odpoczynek u stóp potęgi natury? Organy Wielisławskie to idealne miejsce na krótką wyprawę, która łączy odrobinę wysiłku, zachwyt nad niezwykłymi formacjami skalnymi i chwilę relaksu przy ognisku.
Wystarczy przejść wymagającą, choć niedługą ścieżkę prowadzącą na szczyt Wielisławki, by zobaczyć panoramę Kaczawskiego Parku Krajobrazowego, wijącą się w dole Kaczawę i okoliczne wzgórza wyglądające jak z pocztówki.
Organy Wielisławskie fascynują nie tylko formą, ale też historią. Ich kolumny, przypominające wachlarz, powstały około 298 milionów lat temu, gdy gorąca lawa stygnęła i pękała w równych, geometrycznych blokach. W XIV wieku zaczęto tu intensywną eksploatację, poszukując skał i metali, w tym złota i srebra. Pozostałości dawnych kopalń wciąż są widoczne na zboczu, tworząc niezwykłą scenerię, która już w XIX wieku przyciągała turystów i trafiała na pocztówki.
Dziś to pomnik przyrody chroniony od 1994 roku. Można tu wejść bez specjalnego sprzętu, choć ostrożność i dobre buty zdecydowanie się przydadzą. A gdy wysiłek da o sobie znać, wystarczy zejść pod skalne organy, by odpocząć przy ognisku, z herbatą z termosu lub kanapką pod wiatą. To miejsce, które pozwala poczuć siłę natury i piękno geologicznej historii zapisanej w skałach.