Obie drużyny postawiły w tym spotkaniu na defensywę stąd też na tablicy świetlnej po 20 minutach widniał wynik 16-14 dla Są Gorszych. Trzecia kwarta meczu była także bardzo wyrównana - wygrali ją Amatorzy 13-12 i zmniejszyli straty do zaledwie 1 punktu (27-28). O wszystkim miało zadecydować ostatnie 10 minut spotkania. Tutaj nie do zatrzymania był lider AŚ Amator - Krzysztof Samiec. Jego dwa celne rzuty za 3 punkty w ostatniej minucie spotkania pozwoliły na osiągnięcie w miarę bezpiecznej przewagi. Ostatecznie AŚ Amator pokonał Są Gorszych 42-37 i zagra w półfinale JLNBA 2018. Najwięcej punktów zdobyli Krzysztof Samiec (AŚ Amator) - 17 oraz Piotr Dąbrowski (Są Gorsi) - 10.
Drugi mecz to starcie Dzikich Knurów z zespołem Znicz Team. Przed tym pojedynkiem oba zespoły były pewne, że przyjdzie im się ponownie ze sobą zmierzyć już za tydzień w meczu o miejsca 5-8. Mecz w pierwszej połowie niespodziewanie przebiegał pod niewielkie dyktando Znicza, który po pierwszej kwarcie prowadził 10-8. W drugiej ćwiartce Znicz prowadził już 13-8 by ostatecznie do przerwy minimalnie przegrywać 17-18. W drugiej połowie napędzane przez Michała Lisieckiego i Tomasza Smoszyńskiego Knury odskoczyły rywalom na kilka punktów. Po trzeciej kwarcie przewaga grających na różowo Knurów wynosiła już 14 punktów (36-22). W trakcie meczu nieprzyjemnie wyglądającego urazu ręki doznał zawodnik Knurów Szymon Woźniak, jednak jak sam poinformował później, wszystko jest w porządku. Ostatecznie mecz wygrały Dzikie Knury 50-38, a najwięcej punktowali Michał Lisiecki (Dzikie Knury) - 15 oraz Łukasz Spyrka (Znicz Team) - 15.
Mecz Age of Aquarius z Rio Team Złotoryja miał zdecydować, który z zespołów zakończy rozgrywki na 9. miejscu i tym samym skończy swój udział w tegorocznej edycji JLNBA. Rio Team potrzebował wygranej minimum 11 punktami, zaś Aquariusa zadowalała każda niższa porażka oraz oczywiście każde zwycięstwo. Początek meczu należał zdecydowanie do gości ze Złotoryi, którzy szybko osiągnęli wymaganą 11-punktową przewagę (4-15). Jak się okazało była to najwyższa przewaga Rio Team w tym meczu. Age of Aquarius kierowany przez Jacka Dobrowolskiego oraz dzięki rzutom Sebastiana Siekierzyckiego, Daniela Bileńskiego oraz Adama Głąbickiego szybko zniwelował straty, obejmując prowadzenie po 20 minutach meczu 30-25. W trzeciej i czwartej kwarcie Rio Team głównie dzięki punktom Rafała Zaczkowskiego ponownie objął prowadzenie. Oscylowało ono jednak w granicach 3-6 punktów, a to było ciągle zbyt mało. Ostatecznie Rio Team pokonał Age of Aquarius 56-53, co jednak nie pozwoliło na przeskoczenie rywala w tabeli. Najwięcej punktów zdobyli Sebastian Siekierzycki (Age of Aquarius) - 22 oraz Rafał Zaczkowski (Rio Team) - 23.
W ostatnim meczu zmierzyli się niepokonani jak do tej pory Spark Team oraz Axyo.pl. Mecz początkowo był wyrównany i żaden z zespołów nie mógł osiągnąć wyższej przewagi niż 5 punktów. Do przerwy Spark Team prowadził 25-22. W drugiej połowie meczu przewaga lidera powoli,ale systematycznie rosła, by w 36. minucie osiągnąć najwyższy poziom (50-38). Ostatecznie Spark Team pokonał Axyo.pl 52-44, a najwięcej punktów zdobyli Robert Walaszek (Spark) - 16 oraz Bartłomiej Kiciński i Kamil Tokarewicz (obaj Axyo.pl) po 13.
Tabela o miejsca 1-5:
1. Spark Team - 24 - 718-493
2. Axyo.pl - 19 - 673-552
3. Tarantino - 19 - 651-574
4. AŚ Amator - 18 - 639-632
5. Są Gorsi - 18 - 575-492
Tabela o miejsca 6-9:
6. Dzikie Knury - 18 - 553-466
7. Znicz Team - 16 - 492-493
8. Age of Aquarius - 12 - 420-746
9. Rio Team Złotoryja - 12 - 452-725
Następna kolejka - 4.03.2018 (niedziela), hala SP nr 10 ul. Morcinka 31:
14.00: Są Gorsi - Age of Aquarius (mecz o miejsca 5-8)
15.15: pierwsza tura eliminacji konkursu rzutów za 3 punkty
15.30: Dzikie Knury - Znicz Team (mecz o miejsca 5-8)
16.45: druga tura eliminacji konkursu rzutów za 3 punkty
17.00: Axyo.pl - Tarantino (półfinał)
18.20: Spark Team - AŚ Amator (półfinał)
Finały odbędą się 11.03.2018.