Elektroniczne informatory w ramach projektu „Południowo–Zachodni Szlak Cysterski” miały zawierać wiadomości nie tylko o Pocysterskim Zespole Klasztornym, w tym Kościele parafialnym Św. Jana Chrzciciela w Cieplicach, ale również mówić o okolicznych zabytkach, ciekawych miejscach i aktualnych imprezach kulturalnych. Tyle w teorii. W praktyce niemal wszystkie były uszkodzone, a na szybkiej naprawie nikomu nie zależało. Liderem projektu na Dolnym Śląsku był Urząd Marszałkowski (za czasów, gdy wicemarszałkiem był Jerzy Łużniak), zaś Miasto Jelenia Góra było partnerem.
W projekcie przewidziano instalację 49 infokiosków zewnętrznych i wewnętrznych, wolnostojących i wmontowanych w ściany, a łączny ich koszt to 1 104 294,00 zł. W każdym z 49 infokiosów na terenie województw: dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego i małopolskiego były zawarte informacje na temat 36 obiektów cysterskich i pocysterskich "Południowo - Zachodniego Szlaku Cysterskiego".
Podczas akcji dotyczącej bezpieczeństwa, która odbyła się w minioną sobotę na Placu Ratuszowym, w miejscu, gdzie stał jeden z 9 infokiosków w Jeleniej Górze - pojawił się sprzęt ratujący życie (defibrylator AED). Zapytaliśmy zatem prezydenta miasta, czy urządzenie z projektu o szlaku cystersów zostanie przeniesione, czy to początek końca infokiosków?
Z tego infokiosku zrezygnowaliśmy z wielu powodów. Jednym z nich jest to, że co chwilę pojawiał się wandal, który to niszczył i od wielu lat ten infokiosk był nieczynny. Trwałość projektu, który między innymi ja prowadziłem w Urzędzie Marszałkowskim, już się zakończyła. Technika poszła tak do przodu, że te infokioski już tak dobrze nie funkcjonują - powiedział Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry, który przyznaje, że z pozostałych też powoli będzie rezygnować.
Warto zaznaczyć, że w ramach projektu powstały nie tylko infokioski, lecz również parking między ulicą Sobieszowską a Św. Jadwigi Śląskiej (dawniej Oskara Langego).