W Bogatyni przejeżdżający kierowca być może uratował chłopca przed pogryzieniem przez psy.
Trzy psy zaczęły szczekać na chłopca. Przypadkowo przejeżdżający kierowca zatrzymał się i odpędził psy.
- W kontekście niedawnego śmiertelnego porgyzienia koło Zielonej Góry to postawa kierowcy jest godna naśladowania - słyszymy.














