Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 5714
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Dziesięć lat Holendrów u nas. Otwartością w ksenofobię

Czwartek, 28 października 2010, 7:31
Aktualizacja: Piątek, 29 października 2010, 7:33
Autor: Aga
JELENIA GÓRA: Dziesięć lat Holendrów u nas. Otwartością w ksenofobię
Fot. TEJO
Szczególnie uroczystą formę miała wczorajsza inauguracja IX edycji Festiwalu Rozdroża, których celem jest przybliżenie mieszkańcom regionu szeroko pojętej kultury Holandii. W obecności ambasadora Królestwa Niderlandów oraz prezydenta Jeleniej Góry zaśpiewał chór, a także otwarto wystawę poświęconą Annie Frank.

Początek festiwalowi dali migranci z Holandii, którzy 10 lat temu osiedlili się w okolicach Starej Kamienicy, głównie w Kopańcu, i założyli prężną Fundację Nemo. Ściągnęło ich tu piękno krajobrazu i otwartość mieszkańców. Kultywują jednak swoje tradycje, a Dni Kultury Holenderskiej to okazja, aby dzielić się nimi z Polakami, mieszkańcami regionu. Impreza rośnie w siłę. Jej tegoroczna edycja ma swoje areny w kilku miastach. Wczoraj rozpoczęła się edycja jeleniogórska.

Część oficjalna dała możliwość wypowiedzenia się wszystkim organizatorom oraz zaprezentowania widzom swoich działań. Gości przywitała po dyrektor Książnicy Karkonoskiej Alicja Raczek. Prezes Fundacji Nemo, Peter Spruijt zapewniał, jak bardzo cieszy się, że wszyscy, zarówno Polacy, jak i Holendrzy mają okazję się spotkać razem. Szczególne podziękowania Sprujt przekazał prezydentowi Markowi Obrębalskiemu, doc. dr hab. Henrykowi Gradkowskiemu, rektorowi Kolegium Karkonoskiego, oraz Jarosławowi Gromadzkiemu, dyrektorowi Jeleniogórskiego Centrum Kultury, które współorganizuje „Rozdroża”.

Do Książnicy Karkonoskiej przybył także ambasador Królestwa Niderlandów Marcel Kurpershoek. Dyplomata dziękował sponsorom, wszystkim organizatorom, wolontariuszom oraz fundacji. Zwrócił też uwagę na przesłanie takich spotkań. – Reprezentujemy różne kultury, ale prowadzimy dialog, bez udziału ksenofobii – powiedział.

Marek Obrębalski, prezydent Jeleniej Góry, ciepło przywitał migrantów z Holandii. Podkreślił, że ich dziesięcioletnia obecność w regionie jeleniogórskim świadczy o otwartości Polaków, a także i o tym, że Holendrzy czują się u nas bardzo dobrze. – To właśnie muzyka, poezja i śpiew najbardziej łączą migrantów w Europie – mówił prezydent nawiązując do muzycznej części Festiwalu Rozdroża. Obiecał nawet, że za rok – podczas X edycji Dni Kultury Holenderskiej - sam pokusi się o zaśpiewanie kilku zwrotek.

Głos zabrał też wójt gminy Stara Kamienica Wojciech Poczynek. Podziękował Holendrom za wkład w rozwój gminy oraz za szerzenie swoich tradycji, co niewątpliwie wzbogaca region i stanowi zarazem jego promocję w Niderlandach. Wójt Poczynek podarował ambasadorowi Kurpershoekowi oraz Peterowi Spruijtowi pamiątkowe tabliczki na 10-lecie pobytu Holendrów na ziemi jeleniogórskiej. Goście dostali także rzeźby Rubezahla, czyli Ducha Gór. Holendrzy zrewanżowali się także upominkami.

Nie obyło się bez akcentów artystycznych. Zebrani oklaskiwali występ 16-osobowego chóru „Kwajr”, który zaśpiewał dwa utwory: holenderski hymn jednego z miast oraz afrykański song pełen gorących rytmów. Zaproszeni na spotkanie poeci, którzy wczoraj przed południem brali udział w warsztatach na Kolegium Karkonoskim, recytowali swoje wiersze (jeden zabrzmiał nawet z akompaniamentem oryginalnego instrumentu dętego).

Wszystko tłumaczyła Kamila Jeleńska z Kolegium Karkonoskiego. Jednak Peter Spruijt, który z polskim z roku na rok radzi sobie coraz lepiej, sporą część wypowiedzi przedstawił w naszym języku. Zaprosił też – po polsku – do bufetu, gdzie czekała degustacja holenderskich smakołyków, w tym słynnych serów.

Po części oficjalnej zwiedzano wystawę poświęconą Annie Frank. Obszerna i bardzo bogata w zdjęcia oraz fragmenty pamiętników ekspozycja stanęła w Galerii Małych Form KK. Dała możliwość zapoznania się z faktami historii prześladowań rasowych. Anna Frank napisała: „Czy zostanę dziennikarką albo pisarką? Mam nadzieję, bo na papierze mogę utrwalić wszystko, moje myśli, uczucia, fantazje.” Na pewno byłaby dziś dumna, że tylu ludzi zna jej twórczość.

Bohaterka ekspozycji, której pamiętniki odbiły się głośnym echem na całym świecie, była niemiecką Żydówką (ur. 1929), która przeniosła się z rodziną do Holandii po tym, jak w 1933 roku do władzy doszedł Adolf Hitler. W trakcie II Wojny Światowej po zajęciu Niderlandów przez nazistów i rozpoczęciu prześladowań Żydów w tym kraju, Anna Frank ukrywała się przez dwa lata kryjówce zorganizowanej przez jej ojca.

Na kilka miesięcy przed końcem wojny, po donosie jednego z mieszkańców, ukrywających się zdekonspirowano i zesłano do obozu Bergen Belsen. Anna Frank zmarła tam na tyfus. Wkrótce po jej śmierci obóz wyzwolili brytyjscy żołnierze. Pisany w obozie pamiętnik nastoletniej męczenniczki stał się bezcennym dokumentem i zarazem świadectwem tamtej epoki widzianej oczyma wrażliwego dziecka.

Kolejna odsłona „Rozdroży” – już dziś. W Kolegium Karkonoskim odbywać się będą interkulturowe warsztaty dla studentów. Z kolei w Książnicy Karkonoskiej zaplanowano debatę na temat granic wolności z pokazem krótkich filmów o migracji oraz problemach praw człowieka przygotowanych przez holenderską Fundację Anny Frank. W czwartek i piątek w sali kameralnej JCK zobaczyć będzie można retrospektywę filmów Paula Verhoevena.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (8)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
940
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Inne wydarzenia
Półmaraton Jeleniogórski już 28 kwietnia! [UTRUDNIENIA]
 
Ludzie komentują
Zielona strzałka – ludzie komentują
 
Polityka
"Starzy" radni debatują po raz ostatni
 
Kultura
Zrobili film, gdzie Putina "gra" sztuczna inteligencja!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group