Pieniądze na zatrudnienie Romów, którzy mają problem z płaceniem za czynsz pochodzą z państwowego projektu na rzecz społeczności romskiej.
– Wystąpiliśmy o pieniądze i dostaliśmy je – wyjaśnia Anna Perłowska – Powiadomiliśmy przedstawicieli Romów, że będzie można odpracować czynsz w taki sposób, że połowa zarobionych pieniędzy trafi na nasze konto jako spłata należności, a połowę dostaną do ręki.
Zgłosiło się ponad dwadzieścia osób, zakwalifikowano osiem, pozostali odpadli ze względów zdrowotnych. – Ta ósemka to jedni z najsolidniejszych pracowników – mówi dyrektor Perłowska – pracują przy zieleni miejskiej i przy porządkowaniu posesji zarządzanych przez ZESK. Prace wykonują solidnie, szybko i starannie. Myślę, że zaproponujemy im przedłużenie umów na kolejne miesiące.
Solidność Romów w pracy kontrastuje z pracownikami społecznie użytecznymi, kierowanymi do pracy przez MOPS pod rygorem utraty świadczeń. – Z tą grupą pracujących mamy ogromne problemy, trzeb ich nieustannie nadzorować, popychać, tłumaczyć – mówi dyrektor Perłowska. – Kontrast miedzy nimi, a Romami jest ogromny i pokazuje, że przekonanie o niechęci Romów do codziennej pracy to kolejny stereotyp.