- Jak to na derby przystało, na parkiecie obydwa zespoły zostawiły krew pot i łzy, co pokazuje liczba odniesionych urazów. Mecz przedwcześnie w zespole Turowa zakończyli Mariusz Olejnik i Hubert Kruszczyński, a w drużynie Sudetów Jakub Cieminski. Życzymy chłopakom szybkiego powrotu do zdrowia - przekazuje ekipa Turowa.
Zgorzelczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia i prowadzenia 9:0, wygrali pierwszą połowę 52:34. Po zmianie stron rywale kontrolowali wynik, prowadzili różnicą około 20 punktów, a w samej końcówce jeszcze zwiększyli dystans. Ostatecznie skończyło się naszą porażką 69:97.