Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 4858
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: 40–lecie pracy artystycznej Andrzeja Zwarycza

Niedziela, 25 września 2022, 9:45
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: 40–lecie pracy artystycznej Andrzeja Zwarycza
Fot. Przemek Kaczałko
Uczniowie i absolwenci Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st., którzy w Jeleniej Górze pobierali naukę od Andrzeja Zwarycza - zagrali wspólnie podczas jubileuszowego koncertu swojego profesora. Prawnicy, inżynierzy, lekarze, ale również aktywni muzycy - zawodowi i amatorscy - to osoby, które wiele zawdzięczają swojemu nauczycielowi i koncertem w Filharmonii Dolnośląskiej uświetnili jego dorobek artystyczno-edukacyjny.

Koncert poprowadził Bernard Stankiewicz, który przygotował dla jubilata wiele niespodzianek. W pokazie multimedialnym absolwenci, którzy nie mogli przybyć tego dnia do Jeleniej Góry - dziękowali i składali życzenia Andrzejowi Zwaryczowi. Wśród nich aktywni muzycy, jak chociażby Maciej Obara. Jubilat nie krył wzruszenia, gdy na scenie pojawił się jego syn i dwie wnuczki - na fortepianie pokazały, że talent do muzyki mają w genach.

Na scenie sali koncertowej im. S. Strahla nie zabrakło muzyków, którzy nadal grają w wielu miejscach Polski i Europy. Byli też tacy, którzy nie grają zawodowo, ale dla swojego profesora chętnie przybyli na koncert, w tym m.in. z Irlandii, Niemiec i innych krajów.

Od dawna marzyło mi się spotkanie z moimi uczniami i absolwentami. Policzyłem, że miałem 33 absolwentów, 44 uczniów. Niektórzy mieli szansę zagrania po ponad 20, a nawet 30 latach - powiedział Andrzej Zwarycz, nauczyciel PSM I i II st. w Jeleniej Górze. - Dla mnie najważniejszą rzeczą w pracy pedagogicznej było nie tylko to, żeby wykształcić bardzo zdolnych uczniów, którzy skończą akademie muzyczne w Polsce i za granicą, ale także, żeby zająć się tymi średniozdolnymi i doprowadzić ich do dyplomów. Najważniejsze, że ze wszystkimi mam dobry kontakt - dodał jubilat.

Uczniowie i absolwenci stworzyli na tę specjalną okazję wyjątkową orkiestrę z klarnetami i saksofonami, pod dyrekcją Radosława Dronia. Wszyscy zgodnie potwierdzali, jak wiele zawdzięczają swojemu profesorowi.

Minęło już cztery lata od czasu kiedy wyjechałam na studia w Konserwarorium Utrecht do Holandii. Muzyka zawsze była w moim sercu, choć tak naprawdę zrozumiałam ją dopiero na lekcjach z Profesorem Andrzejem. Każda lekcja była kawałeczkiem pięknej historii, którą opowiadał mi Pan Profesor i dzięki której spełniałam swoje marzenie na holenderskiej scenie muzycznej. Profesor ma niezwykle serce, często słyszał jak ćwiczyłam w sali piętro niżej i przychodził z propozycja interpretacji lub anegdotką, ponadto proponował lekcje dodatkowe, które były zawsze ogromną pomocą. Profesor dawał nam zawsze całego siebie, jakikolwiek konkurs pojawił się w planie, był nie tylko moim, a naszym priorytetem. Z drobnym wstydem pragnę wspomnieć, ze było wiele chwil zwątpienia w moim życiu. Wiele z nich dotyczyło mojej muzycznej przyszłości, ale pojawiały się tez inne momenty słabości, wtedy wykonuję telefon do Profesora, który nigdy nie odmawia ‚chwilki’ rozmowy. Muszę tutaj podkreślić tę ‚chwilkę’ gdyż Profesor nigdy nie liczył minut, czy godzin, czas z uczniem jest dla niego święty. Głos Profesora działa jak zastrzyk, pełen empatii, motywacji i wiary.
Chyba wciąż Profesor wierzy we mnie bardziej, niż ja sama w swoje możliwości. Chciałabym powiedzieć więcej, chciałabym również wrócić do tych wspaniałych lekcji, jednak teraz pozostało mi tylko złożyć ogromne gratulacje niezwykłego jubileuszu oraz podziękowania. Podziękowania dla pedagoga, wybitnego muzyka i niesamowitego człowieka - dziękuję Profesorze - wyznała Magdalena Goetze.
Pan Andrzej to niesamowicie cierpliwy, utalentowany nauczyciel z pasją do muzyki i do przekazywania wiedzy o tej sztuce innym. Zorganizowanie koncertu uczniów było jego marzeniem już od jakiegoś czasu. Nie mogłam takiej okazji przegapić. Miło było spotkać starych znajomych, dowiedzieć się jak życie im się potoczyło. Niektórzy poszli na studia muzyczne i robią karierę solową, inni po dyplomie zamknęli futerały i dogoniło nas życie - pogoń za pieniądzem, karierą, rodziną i nie mamy już wiele wspólnego z graniem na instrumencie. A dzisiejszego dnia można było przenieść się w czasie i przypomnieć sobie jak ta pasja do muzyki się we wszystkich nas zrodziła. Nie grałam na saksofonie od 11 lat, a teraz myślę że może czas wrócić do tej pasji - wyznała Joanna Żak, która na tę okazję przyleciała z Irlandii.

Twoja reakcja na artykuł?

31
94%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
2
6%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (8)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
940
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Inne wydarzenia
Półmaraton Jeleniogórski już 28 kwietnia! [UTRUDNIENIA]
 
Ludzie komentują
Zielona strzałka – ludzie komentują
 
Polityka
"Starzy" radni debatują po raz ostatni
 
Kultura
Zrobili film, gdzie Putina "gra" sztuczna inteligencja!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group