Doprowadzenie obiektu do obecnego stanu trwało kilka lat i był to duży wysiłek nowych dzierżawców: Joanny i Daniela Staniszewskich z Karpacza.
Schronisko jest praktycznie wybudowane od nowa z zastosowaniem zdobyczy techniki ostatnich lat. W obiekcie jest więc np. fotowoltaika, magazyny energii czy agregaty prądotwórcze.
Nowi dzierżawcy i właściciel musieli poradzić sobie z wieloma problemami organizacyjno-technicznymi.
- Przede wszystkim musieliśmy zapewnić dopływ bieżącej wody zgodnie z przepisami prawa, czyli trzeba było uzyskać pozwolenie wodno-prawne. Konieczne było również zorganizowanie regularnego wywozu ścieków, zapewnienie prądu w obiekcie czy centralnego ogrzewania - wylicza Grzegorz Błaszczyk, prezes spółki Sudeckie Hotele i Schroniska, właściciela obiektu.
Obiekt nie będzie miał na razie miejsc noclegowych. Być może uda się w przyszłości wygospodarować na ten cel jedno lub dwa pomieszczenia.
Tymczasem otwarcie schroniska dla turystów planowane jest na styczeń.
Czytaj więcej:
Joanna i Daniel Staniszewscy kończą remonty w schronisku "Nad Łomniczką"
Czytaj więcej:
Dziś nie istnieje – zmiotła je lawina














