Mysłakowice: Zielone światło dla oczyszczalni

Głównym powodem, dla którego radni zebrali się wczoraj na sesji było podjęcie uchwały zezwalajacej na obłożenie hipoteką nieruchomości gminnej, co jest zabezpieczeniem kredytów w Narodowym i Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska, zaciągniętych na rozbudowę należącej do Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji oczyszczalni ścieków w Mysłakowicach.

Uchwałę, która daje zielone światło do rozpoczęcia prac, mysłakowicka Rada Gminy podjęła już drugi raz.
Przypomnijmy. Pierwsza uchwała w tej sprawie została uchylona na ostatniej sesji poprzedniej kadencji samorządu po protestach społecznych. Mieszkańcom Mysłakowic nie podobało się, że w ramach inwestycji, mającej zwiększyć przepustowość obiektu, miała być tez wybudowana instalacja do przerobu odpadów na nawóz. Protestujący obawiali się przykrych zapachów podczas procesu technologicznego. Teraz temat obłożenia gminnej działki hipoteką powrócił, gdyż KSWiK ostatecznie zrezygnował z budowy kontrowersyjnej linii produkcyjnej.

Głosowanie nad uchwałą poprzedziła dość burzliwa, ponad dwugodzinna dyskusja, z żywym udziałem obecnych na sesji mieszkańców oraz zaproszonej prezes zarządu KSWiK Agnieszki Kryszkowskiej. Podczas debaty padało wiele argumentów za i przeciw. Mieszkańcy mieli przede wszystkim zastrzeżenia co do zakresu rozbudowy oczyszczalni, zwłaszcza w sytuacji gdy nie zostały sfinalizowane negocjacje KSWiK z Karpaczem na temat nowej umowy, pozwalającej mu odprowadzać ścieki do oczyszczalni w Mysłakowicach (poprzednia została wypowiedziana przez spółkę wodociągowo – kanalizacyjną i obowiązuje jedynie do końca lutego 2019 r.). Mieli też wiele wątpliwości co do zbyt - ich zdaniem - wysokich stawek cen za odbiór ścieków obowiązujących w ich gminie, w stosunku do tych z Karpacza.

- Dlaczego musimy robić prezent bogatemu Karpaczowi i to jeszcze zastawiając naszą działkę gminną? - pytali mieszkańcy. - Zwłaszcza, że to my, a nie mieszkańcy Karpacza będziemy musieli odczuwać wszelkie niedogodności związane z funkcjonowaniem rozbudowanej oczyszczalni w centrum naszej wsi.

Prezes KSWiK udowadniała, że ustanowienie hipoteki jest jedyną formą zabezpieczenia pożyczki pod modernizację oczyszczalni, jaką akceptują władze Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jednocześnie argumentowała, że rozbudowa mysłakowickiego obiektu jest absolutnie konieczna, aby płynąca przez teren gminy Łomnica ponownie stała się czysta i aby skończyły się niekontrolowane zrzuty ścieków do tego potoku
W głosowaniu, mimo licznych krytycznych głosów, zdecydowana większość radnych opowiedziała się za ustanowieniem hipoteki na gminnej działce. Za było dziewięcioro radnych, przeciw - troje, zaś troje wstrzymało się od głosu

- To bardzo dobra decyzja – skomentowała krótko wynik głosowania prezes KSWIK A. Kryszkowska. - Świadczy ona o odpowiedzialności większości rady.

- Pragnę podkreślić, że nie jesteśmy przeciw modernizacji oczyszczalni, ale powinna być w rozsądnym zakresie, z pełnym bilansem ścieków, a nie na podstawie zmiennych danych – mówiła Maria Patejuk – Stenzel z rady sołeckiej Mysłakowic. - Oczekiwaliśmy także, że władze gminy powołają niezależnego eksperta, który powie, czy ta technologia jest dobra, czy zła. Aby być pewnym, że taki zakres rozbudowy jest potrzebny.