Jelenia Góra: Żakom po kieszeni
Aktualizacja: Piątek, 27 stycznia 2006, 20:07
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
To dla większości z nas spory wydatek - mówi Zuza, starościna II roku inżynierii środowiskowej. - Poinformowano nas, że za jeden przejazd w dwie strony zapłacimy 18 złotych. Miesięcznie wyjdzie 72 złote - wylicza.
Studenci na co dzień mają zajęcia w Jeleniej Górze, a do Wrocławia jeżdżą raz w tygodniu na ćwiczenia i zajęcia laboratoryjne. Zmiany mają wejść w życie już od najbliższego piątku.
-
Płacę 250 złotych miesięcznie za stancję, drugie tyle wydaję na jedzenie - wylicza Mateusz z II roku. - Liczę każdy grosz. Skąd mam wziąć pieniądze?
Dojeżdżający mają kilka pomysłów, jak zaoszczędzić. - Być może podzielimy się na dwie grupy i będziemy jeździć co drugi tydzień. Przepiszemy notatki z zajęć, na których nas nie było - proponuje Hubert. - Druga z propozycji zakłada przejazd prywatnymi samochodami. Złożymy się na paliwo i wyjdzie taniej.
- Zmiany to efekt ustawy o szkolnictwie wyższym - mówi tymczasem Maciej Pawłowski, dyrektor filii w Jeleniej Górze. - Objęła ona studentów II i III roku naszej filii. Finansowaliśmy przejazd studentów ze środków dydaktycznych, ale w myśl nowego prawa, tak nie wolno.
Jak nas zapewnił, uczelnia zmieniła zdanie i do końca tego semestru studenci nie będą płacić. - Podpisaliśmy umowę z PKS-em i musimy sami się z niej wywiązać - powiedział.
Żacy będą dojeżdżać za swoje od lutego. - Postaramy się wynegocjować atrakcyjne stawki z przewoźnikiem. Chcemy wygospodarować też pieniądze z innej puli, by dofinansować przejazdy. Jeśli studenci będą płacić, to nie więcej niż 6 złotych za przejazd w dwie strony - zapewnił Maciej Pawłowski.